Prokuratura boi zakłócenia spokoju publicznego podczas rozpoznawania sprawy. Sąd zajmie się wnioskiem śledczych 8 grudnia.
Proces Adama Z. ma się rozpocząć 17 stycznia. Prokuratura chce, by toczył się w spokoju. "Argumentacja prokuratora mówi o tym, że prowadzenie rozprawy w sposób jawny może wywołać zakłócenie spokoju publicznego oraz mogłoby naruszyć ważny interes prywatny różnych osób, nie tylko pokrzywdzonych, ale też oskarżonego. Ponadto podczas zeznań świadków jest mowa o ich osobistych sprawach" - mówi rzecznik prokuratury Magdalena Mazur-Prus.
Obrońca Adama Z. mecenas Ireneusz Adamczak nie widzi podstaw, by utajnić proces. Zaznacza, że wcześniej sprawy, dotyczące brutalnych zabójstw, toczyły się jawnie.
Ale prokurator Mazur-Prus przypomina, że np. wizji lokalnej z udziałem Adama Z. towarzyszyły ogromne emocje. "Z tą sprawą wiązało się bardzo wiele emocji, bardzo wiele osób uczestniczyło w sposób czynny, wyrażając swoje emocje, podczas czynności procesowych wykonywanych przez prokuratora" - dodaje prokurator Magdalena Mazur-Prus.
Decyzja sądu w sprawie wniosku prokuratury 8 grudnia na posiedzeniu organizacyjnym w sprawie procesu Adama Z.
Magda Konieczna/jc/ada