NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Proces ws. Ewy Tylman ruszy 3 stycznia

Publikacja: 08.12.2016 g.10:47  Aktualizacja: 09.12.2016 g.00:36 Magdalena Konieczna
Poznań
Proces o zabójstwo Ewy Tylman ruszy wcześniej niż zapowiadano.
Adam Z - Marcin Wesołowski
/ Fot. Marcin Wesołowski

Początkowo sąd zaplanował pierwszą rozprawę na 17 stycznia, ale dziś zdecydował, że rozpocznie sprawę już 3 stycznia. Wtedy wolna jest największa sala poznańskiego sądu. Proces chcą śledzić nie tylko dziennikarze, ale także studenci prawa.

Nim proces się rozpocznie strony - jeszcze bez udziału oskarżonego - spotkały się na posiedzeniu organizacyjnym. Nie było na nim autorki aktu oskarżenia prokurator Magdaleny Jareckiej, zastąpiła ją między innymi rzecznik poznańskiej prokuratury Magdalena Mazur-Prus. - Prokurator Jarecka miała zaplanowane inne bardzo ważne czynności, które wykonuje w siedzibie prokuratury i które musi wykonać osobiście, w związku z prowadzonymi śledztwami, stąd inni prokuratorzy na sali - dodaje Magdalena Mazur-Prus.

Wiadomo, że na pierwszej rozprawie przesłuchany zostanie oskarżony i odtworzone zostanie nagranie z eksperymentu procesowego, przeprowadzonego nad Wartą w Poznaniu. Na kolejnych rozprawach przesłuchiwani będą świadkowie. - To osoby, które mają bezpośrednią wiedzę o tych zdarzeniach, czyli są to znajomi Ewy Tylman z firmowej imprezy, to są policjanci, członkowie rodziny oskarżonego i pokrzywdzonej - mówi pełnomocnik rodziny Ewy Tylman mecenas Mariusz Paplaczyk.

Obrońca Adama Z. na razie nie złożyła żadnych wniosków, ale strony się ich spodziewają. A to oznacza, że 11 terminów rozpraw, wyznaczonych przez sąd w przyszłym roku, może nie wystarczyć, by zakończyć proces.

Nie 17, ale już 3 stycznia rozpocznie się pierwsza rozprawa oskarżonego Adama Z. Dziś na posiedzeniu organizacyjnym poznański sąd wyznaczył terminy rozpraw na cały przyszły rok. Na razie nie wiadomo, czy wystarczą, by zakończyć proces.

Po interwencji ojca Ewy Tylman i decyzji ministra sprawiedliwości proces - wbrew początkowemu wnioskowi prokuratury - będzie się toczył jawnie. Niewykluczone jednak, że publiczność zostanie wyproszona z sali rozpraw podczas zeznań konkretnych świadków. Adam Z. nie przyznaje się do winy. Cały czas jest w areszcie.

Magda Konieczna/szym                                                                                                                                     

http://radiopoznan.fm/n/4UTPlm
KOMENTARZE 0