Minister zwrócił się do poznańskiej prokuratury o wycofanie wniosku o wyłączenie jawności. O jawny proces - w liście do ministra Ziobry - apelował ojciec kobiety - Andrzej Tylman. - Jestem z tego zadowolony. Dlaczego proces miałby być utajniony? Z jakiego powodu? Cały czas, przez cały rok wszyscy o tym wiedzieli, śledzili, a teraz prokuratura chce czego? Ja nie mam nic do ukrycia, chyba że prokuratura ma coś do ukrycia. Gdyby proces był tajny to nic nikomu nie moglibyśmy powiedzieć - powiedział Radiu Merkury.
Jawnego procesu chce także oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman Adam Z. Proces ma się rozpocząć 17 stycznia.
Do wniosku ministra - na tę chwilę - nie chce się ustosunkować poznańska prokuratura. Pismo ministra jeszcze do niej nie dotarło.
26-letnia Ewa Tylman zaginęła w listopadzie zeszłego roku, w czasie powrotu z firmowej imprezy. Odprowadzał ją kolega z pracy, Adam Z. Ciało kobiety znaleziono kilka miesięcy potem w Warcie, 12 kilometrów od miejsca, gdzie była widziana ostatni raz. Adam Z. początkowo przyznał się do winy, potem wycofał te zeznania. Według prokuratury, mężczyzna zepchnął Ewę Tylman ze skarpy, a potem nieprzytomną zepchnął do wody.
Maciej Kluczka/jc/szym