NA ANTENIE: UNCHAIN MY HEART/JOE COCKER
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Proces ws. zabójstwa Ewy Tylman bez przełomu

Publikacja: 23.01.2018 g.15:47  Aktualizacja: 23.01.2018 g.15:47 Magdalena Konieczna
Poznań
Po przesłuchaniu kolejnych świadków w procesie Adama Z., oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman, nadal bez przełomu. We wtorek w poznańskim sądzie zeznawało siedem osób.
sąd prokurator - Archiwum
/ Fot. Archiwum

Wezwania dostało w sumie 14 osób, ale pięć z nich się nie stawiło, a rodzice oskarżonego skorzystali z przysługującego im prawa i odmówili składania zeznań.

Według pełnomocnika rodziny Ewy Tylman, choć w sprawie nie ma przełomu, to świadkowie potwierdzili, że oskarżony od początku budował swoją linię obrony między innymi w SMS-ach do znajomych. Mariusz Paplaczyk chce, by sąd na rozprawie odtworzył nagrania z monitoringu, które pokazują ostatnie chwile życia Ewy Tylman.

- To jest jeden z kluczowych dowodów, na którym zasadza się akt oskarżenia dlatego, że o ile świadkowie mogą się mylić, to kamery przy prawidłowym zestawieniu czasu i daty, pokazują obiektywnie nie tylko drogę przejścia Ewy Tylman i Adama Z., ale także stan, w którym się znajdowali. To, w jaki sposób tą trasę pokonali, pewne gesty, pewne ruchy, to wszystko jest bardzo istotne dlatego, że na tym się zasadza stan faktyczny, który zbudowała prokuratura. To jest rekonstrukcja w oparciu o nagrania, które policja zabezpieczyła w toku śledztwa - mówi Paplaczyk.

Dwugodzinną kompilację z nagrań z różnych kamer przygotowali eksperci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Rekonstrukcja nie pokazuje jednak tego, co wydarzyło się na Wartą, bo tam nie było już kamer.

Po roku procesu sąd kończy przesłuchanie świadków wnioskowanych przez prokuraturę. Teraz strony zastanowią się, których biegłych będą chcieli wysłuchać na rozprawie. Niewykluczone, że w drugiej połowie roku poznamy wyrok w tej sprawie.

Według prokuratury, oskarżony po kłótni i szamotaninie z Ewą, zepchnął nieprzytomną kobietę do Warty w Poznaniu. Jej ciało znaleziono w rzece dopiero po ponad pół roku poszukiwań. Adam Z. konsekwentnie nie przyznaje się do winy. Kolejna rozprawa w przyszłym miesiącu.

http://radiopoznan.fm/n/hu3Uko
KOMENTARZE 1
teca muzyka , szepty 23.01.2018 godz. 14:56
Dojdom może nie