Przez cały weekend szukało go ponad stu policjantów. W poniedziałek właściciel auta sam zgłosił się na policję. To 55-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego.
- Gdy przyszedł był trzeźwy. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego właścicielowi pojazdu przedstawiono zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu do czterech i pół roku więzienia - mówi Małgorzata Łusiak z ostrowskiej policji.
We wtorek prokuratura złożyła wniosek o aresztowanie kierowcy. Mężczyzna po wjechaniu w rodzinę uderzył autem w drzewo i uciekł. Kobieta, która prowadziła wózek i znajdująca się w nim dwuletnia dziewczynka, trafiły do szpitala. Ich życie nie jest zagrożone. Ojcu i drugiemu dziecku nic się nie stało.