Na wodowskazie w Piwonicach lustro wody obniżyło się do poziomu 67 centymetrów. Brak deszczu powoduje, że sytuacja nie zmienia się od wielu tygodni.
Na razie ryzyka, że zabraknie wody dla mieszkańców nie ma, ale jak mówi Włodzimierz Karman z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Kaliszu, sytuacja jest monitorowana.
- Poziom rzeki jest niski, praktycznie jest taki od kilku miesięcy ze względu na tegoroczną aurę i ta suszę. To jest różnica około 40 centymetrów poniżej stanu średniego. Do tej pory nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego sygnału z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, żeby mieli jakiekolwiek problemy z produkcją wody dla mieszkańców Kalisza - wyjaśnia Włodzimierz Karman.
Rzeka odkryła swoją czarną stronę: brud i nieprzyjemny zapach. Na dnie zalegają butelki, złom i sterty śmieci. Kaliszanie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i organizują w sobotę społeczną akcję oczyszczania dna Prosny na Kanale Bernardyńskim, gdzie dno pokrywa tafla ze szklanych butelek. Rzeka nie była tam czyszczona od wielu lat.
Film: Prosna od źródeł Facebook
"Wolna" Polska zniewolona miłością katolickiego boga pogłębia religijność.
Co roku setki tysięcy złotych na odnowę domów bożych miasto przeznacza.
Bóg wdzięcznością przepełnion suszę na lud wybrany zsyła.
Na pogłębianie rzeki pieniędzy brakuje.
Ale dzięki temu Kaliszanie mogą po rzece chodzić kolan nie mocząc.
Zawsze coś.