Obrońca kierowcy adwokat Michał Skwarzyński podważał dziś na rozprawie wiarygodność pomiarów urządzenia.
To w Sądzie Okręgowym w Poznaniu zaczęła się sprawa policji poznańskiej, która deklarowała, że wycofała Iskry, mając pełną świadomość wadliwości pracy tych urządzeń. A co mamy w tej sprawie? W którym okręgu sądowym ja mógłbym wskazać przynajmniej sto różnych opinii dotyczących Iskier, które wskazują, jak Iskra nie działa, jak nie w tym sądzie. Ten pomiar, który został dokonany w tej sprawie z powodów fizycznych jest poza kątem, a z powodów prawnych jest poza prawem
- mówił adwokat.
Adwokat chce dla kierowcy uniewinnienia. On sam wskazuje, że radar był ustawiony pod złym kątem. Ponadto, co wykazano już w podobnych sprawach, na jego pracę mają wpływ inne urządzenia pracujące w pobliżu - między innymi policyjne radiostacje czy ogrzewanie w radiowozie.
Żadnego reprezentanta Komendy Powiatowej w Śremie nie było dziś w sądzie. Wyrok poznamy w piątek.