Radny jest profesorem i pracuje w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Kaliszu. Uczelnia chciała go zwolnić, ale wcześniej musiała się na to zgodzić Rada Miasta Poznania, której radny jest członkiem.
Radnego z PiS swoimi głosami obronili między innymi radni PO. Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej Marek Sternalski mówi, że nie żadnych przesłanek, aby zgadzać się na takie zwolnienie. - Nie usłyszeliśmy żadnej argumentacji, która pozwalałaby na takie działanie. Gdybyśmy widzieli, że jest jakaś wina po stronie radnego Kapuścińskiego, to pewnie zachowalibyśmy się inaczej - powiedział.
W czasie dyskusji Janusz Kapuściński wyszedł z sali. Szef klubu radnych PiS Artur Różański tłumaczył, że nie chce uczestniczyć w debacie dotyczącej jego samego. Radny Janusz Kapuściński także po głosowaniu nie chciał się wypowiadać na ten temat. Oficjalnym powodem próby zwolnienia jest brak pensum. Jak nam powiedziano w rektoracie uczelni, rektor prof. dr hab. n. med. Magdalena Pisarska-Krawczyk do piątku jest nieosiągalna.