Inwestor chce przebudować budynek przy ul. Gąsiorowskich na akademik, ale nie miał pozwolenia na prowadzenie prac.
- Nie wiadomo, czy brak nadzoru mógł się przyczynić do wypadku - informuje Adam Krejner z powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego.
- Bezpośredniego związku tutaj nie widać. Nie wiemy z jakiego powodu nastąpił ten wypadek, tym niemniej roboty prowadzone bez pozwolenia na budowę i z tego powodu prowadzimy postępowanie administracyjne - dodaje Adam Krejner.
Prace polegały m.in. na rozbiórce stropu i ścianek działowych. Nadzór budowlany nakazał już przerwanie robót.