Wieczorem na poznańskich Jeżycach zderzyły się dwa samochody, jeden na numerach konsularnych. Nikomu nic się nie stało. Policja wyjaśnia okoliczności kolizji. Wersje przedstawione przez kierujących są rozbieżne.
- Pojechaliśmy na miejsce. Jedną ze stron tej kolizji był mężczyzna, pracownik Konsulatu Federacji Rosyjskiej, drugą mieszkanka Poznania. Obie strony stwierdziły, że wjeżdżały na skrzyżowanie przy zielonym świetle, dlatego policjanci między innymi zabezpieczyli monitoring miejski. Mamy ustalonych świadków tego zdarzenia i będziemy teraz odtwarzali jego przebieg, przede wszystkim sprawdzimy, kto faktycznie miał zielone światło, a kto popełnił wykroczenie drogowe - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Do kolizji doszło około 20 na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i świętego Wawrzyńca. Kobieta została przebadana alkomatem. Była trzeźwa. Dyplomata odmówił badania. Chroni go immunitet. Każda osoba, która ma taką ochronę, może odmówić badania, jest to zgodne z obowiązującymi przepisami - mówi Maciej Święcichowski.
Policja z takim kierowcą nie może wykonywać żadnych innych czynności. Konsulat Federacji Rosyjskiej nie komentuje wczorajszej kolizji.