NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Rosyjski konsulat przy ul. Bohaterów Ukrainy?

Publikacja: 12.05.2022 g.21:35  Aktualizacja: 12.05.2022 g.22:32 Jacek Butlewski
Poznań
Działacz dzielnicowy z Poznania chce zmiany nazwy fragmentu ulicy Bukowskiej. Odcinek Bukowskiej przy rosyjskim konsulacie miałby według pomysłu działacza nosić nazwę Bohaterów Ukrainy. W tym tygodniu o swojej inicjatywie mówił Marcin Staniewski.
radio poznań mikrofon - Kacper Witt - Radio Poznań
Fot. Kacper Witt (Radio Poznań)

Miejska Radna PiS Klaudia Strzelecka uważa, że taka zmiana spowoduje zbyt duże zamieszanie komunikacyjne.

Myślę, że wszystkie osoby przybywające z Ukrainy, uciekający przed wojną bardziej oczekują pomocy, wsparcia, poczucia bezpieczeństwa, niż kolejnych zmian w nazwach w Poznaniu. Nie uważam, że konieczna jest zmiana nazwy fragmentu ulicy.

Klaudia Strzelecka przyznaje, że ona sama nie chciałaby, żeby w Poznaniu działał rosyjski konsulat, ale jak dodaje, nie można wypraszać dyplomatów rosyjskich. Jeśli tak zrobimy, to Rosjanie mogliby wydalić z Rosji naszych dyplomatów, a Polacy w Rosji potrzebują opieki konsularnej opieki.

Roman Wawrzyniak: Czy Poznań popiera putinowską politykę i wojnę? Taką sugestię można było wyczytać ze słów wnioskodawcy.

Klaudia Strzelecka: Wydaje mi się, że jako rada miasta, z inicjatywy klubu PIS, podejmowano uchwałę potępiającą agresję Rosji na Ukrainę. W lutym, jak zaczęły się dziać groźne wydarzenia, jak zaczęli ginąć ludzie, od razu rada podjęła takie stanowisko. Poznań jest jednym z niewielu miast, które przyjęło uchwałę nazewniczą, dotyczącą skweru. Mamy Skwer Obrońców Ukrainy 2022, który będziemy chcieli uczynić miejscem spotkań, które będzie przypominało o tragicznych wydarzeniach, i o tym, że Poznań jest otwarty na pomoc. Trudno mi uznać słowa, że Poznań jest proputinowskim miastem - dużo działań świadczy, że jest odwrotnie.

Henryk Kania: Myślę, że Poznań jest  otwartym miastem, wielu mieszkańców przyjęło uciekinierów przed wojną, pomagają tym ludziom. Poznań jest otwarty na wszystkie możliwe sfery pomocy dla narodu, który przeżywa swoją tragiczną chwilę przez najeźdźcę rosyjskiego.

Roman Wawrzyniak: Zacytuję wypowiedź działacza osiedlowego Marcina Staniewskiego, który złożył ten wniosek o zmianę nazwy ulicy, pod którym podpisało się kilkadziesiąt osób. "Możemy zmienić, na tym krótkim odcinku, nazwę ulicy, żeby było jednoznacznie pokazane, że miasto Poznań, mieszkańcy i mieszkanki, nie zgadzamy się z polityką putinowską, z oprawcami, którzy reprezentują dzisiaj to państwo". Stąd to moje pytanie na początku, bo zastanawiam się, dlaczego wniosek składa działacz osiedlowy, a nie radni PO, klubu Wspólny Poznań czy PiS.

Klaudia Strzelecka: Rozważaliśmy oczywiście przyjmując uchwałę nazewniczą, dotyczącą skweru, bo bardzo nam zależało i też stowarzyszenie Projekt Poznań było inicjatorem, żeby trakie miejsce upamiętnić. Zmiana ulicy na danym fragmencie może spowodować utrudnienia komunikacyjne, będzie symbolem i tych symboli się oczekuje, ale myślę, że uciekający z Ukrainy bardziej oczekują realnego wsparcia, niż kolejnych zmian w nazwach w Poznaniu. Bardzo zależało mi, żeby taki skwer był, ale nie uważam, że konieczna jest zmiana nazwy ulicy. Nawet nie wiem, czy Obrońców Ukrainy, ponieważ był też pomysł, by fragment nazywał się tak, by nazwa wiązała się ze zbrodniami Putina. Musimy zważyć różne racje i nie zawsze szybkie decyzje nazewnicze są słuszne.

Roman Wawrzyniak: Pan radny Kania, jak pan się odniesie do wcześniejszego cytatu.

Henryk Kania:  Nie należy często pochopnie emocjonalnie przedstawiać propozycje, które są w kompetencjach określonych organów. Mamy skwer, a jeśli chodzi o Bukowską, nie można zmieniać nazwy, przez to, że jest tam rosyjski konsulat.

Roman Wawrzyniak: Chodzi o ten konkretny odcinek przy którym znajduje się konsulat, a nie cała ulica bukowska, bo to by wprowadzała za duże zamieszanie. Jak państwo odniesiecie się do wniosku, jeśli będzie poddany głosowaniu?

Henryk Kania:  Może ja dokończę, moim zdaniem jest to sprawa godna rozpatrzenia, ale nie można wprowadzać elementów zamieszania. Niech władze podejmą decyzję i wyrugują rosyjski konsulat.

Roman Wawrzyniak: Co znaczy - wyrugują?

Henryk Kania:  Po prostu wyprowadzić konsulat z Poznania, po tym, co widzimy na Ukrainie. O tych wszystkich sprawach związanych z naruszaniem godności ludzi.

Roman Wawrzyniak: Doprowadzić do jego zamknięcia i likwidacji, a nie zmiany ulicy.

Klaudia Strzelecka: To jest niestety bardziej skomplikowane. Ja też bym chciała, żeby nie było konsulatu, ale jeżeli my zamkniemy rosyjski konsulat, czy wypowiemy możliwość przebywania tutaj konsulowi to spotka to samo naszych konsuli w Rosji, a tam mamy wielu Polaków, którzy potrzebują naszej opieki konsularnej.

Roman Wawrzyniak: Jeśli chodzi o ambasadę w Moskwie to już mamy problemy po tym, co stało się w Warszawie. Akcja odwetowa Rosja.

Klaudia Strzelecka: Nie możemy robić takich ruchów. Wszyscy byśmy chcieli bardziej się zaangażować, pokazać, gdzie jest nasze zdanie, że bronimy wolnej Ukrainy i wspieramy ją. Ale zmiany małego fragmentu ulicy, co może spowodować jeszcze większe zamieszanie komunikacyjne nie uważam za najrozsądniejszy pomysł, natomiast w klubie będziemy jeszcze dyskutowali.

Roman Wawrzyniak: Podsumowując, raczej państwa stanowisko jest na "nie", mówiąc w największym skrócie. Chciałbym jeszcze poprosić się o odniesienie się do sprawy pomnika na Cytadeli, który został oblany czerwoną farbą, tam też była namalowana szubienica z napisem Putin, pojawiła się litera Z. Jak rozwiązać tę kwestię? A może nie rozwiązywać i zostawić, w jakimś zrozumieniu emocji, związanych z barbarzyńskim napadem Rosji na Ukrainę? Jak państwo to oceniacie?

Klaudia Strzelecka: Nie dziwię się, że takie emocje wywołanie wojny w Europie budzi. Jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe, że niektórzy reagują w taki sposób.

Henryk Kania: Ja podobnie uważam, ze względu na to, że emocje są niejednokrotnie złym doradcą, ale możemy zrozumieć emocje tych ludzi, którzy czynią tego typu walkę z tym reżimem, który niszczy wolną Ukrainę.

Roman Wawrzyniak: Pytanie, czy powinny zostać w takiej formie, w jakiej są, czy być remontowane, czyszczone?

Klaudia Strzelecka: To kwestia przemyślenia tego. Ja nie uważam, że państwo polskie powinno szybko reagować.

Henryk Kania: Ja też tak uważam. Nie można robić czegoś na szybko.

http://radiopoznan.fm/n/bFJFkY
KOMENTARZE 0