31-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała dwóch osób, czyli pobicia. Dodatkowo policja uznała, że było to zachowanie o charakterze chuligańskim.
Jak powiedział nam mecenas Krzysztof Urbańczak, ta kwalifikacja oznacza, że jeżeli mężczyzna stanie przed sądem, zostanie potraktowany bardziej surowo i raczej nie dostanie kary więzienia w zawieszeniu.
- Możliwość zawieszenia takiej kary jest bardzo, bardzo ograniczona. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że w takiej sytuacji oczekiwałbym, że sąd orzeknie karę w graniach dwóch, trzech lat pozbawienia wolności. Z uwagi też na medialny charakter tego zdarzenia, wiek osób poszkodowanych, na pewno ta kara może być zdecydowanie surowsza niż w innym przypadku - mówi Urbańczak.
31-latkowi grozi do pięciu lat więzienia. Policja skierowała do sądu wniosek o jego aresztowanie.
Jak ustalili śledczy, na początku tego miesiąca mężczyzna w parku na Wartą skopał 70-letnią kobietę i pobił 76-letniego mężczyznę. Oboje mają ciężkie obrażenia. Kobieta pękniętą miednicę, mężczyzna złamane ręce. Policja opublikowała wizerunek rowerzysty w internecie, dzięki temu - po sygnałach od mieszkańców - we wtorek funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego.