"Gdy przestają być potrzebne ludziom trafiają do nas" - mówi kierowniczka schroniska Katarzyna Fikus.
Psów obecnie jest około 90. Mamy dla nich tylko 55 kojców, dlatego te które możemy łączymy w pary. Psów przybywa i odbija się na nas pandemia. W pandemii wiele osób adoptowało lub kupowało psa, aby czymś się zająć w domu, można też było legalnie wychodzić z psem na spacer mimo zakazów. Człowiek w zderzeniu z obowiązkami wymięka. I potem pieska się oddaje do schroniska
- mówi Katarzyna Fikus.
Do schroniska w Gnieźnie najczęściej trafiają starsze psy i szczeniaki.
Placówka prosi mieszkańców Gniezna o pomoc w zakupie kolejnych kojców dla psów. Można to zrobić poprzez m.in głosowanie na jeden z projektów w budżecie obywatelskim.