"Dziś prokuratura zarzuca ks. Mariuszowi S., że znęcał fizycznie i psychicznie się nad jednym z wychowanków Domu Młodzieży w Poznaniu" - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak
Według ustaleń śledztwa do tego znęcania się fizycznego i psychicznego dochodziło od stycznie 2011 roku do października 2014 roku. W tej sprawie zakończonej aktem oskarżenia jest jeden pokrzywdzony. Prowadzone było również to postępowanie w kierunku obcowania płciowego z pokrzywdzoną, ale to postępowanie w tym zakresie zostało umorzone z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa
- mówi Łukasz Wawrzyniak.
Z uwagi na przedawnienie prokuratura umorzyła też postępowanie w sprawie rozpijania nieletniej oraz dwóch przypadków naruszenia nietykalności cielesnej.
Pełnomocnik oskarżonego mecenas Krzysztof Wyrwa mówi, że ks. Mariusz S. nie przyznał się do winy i będzie to udowadniał przed sądem. "Będziemy wnosić o uniewinnienie" - mówi mec. Krzysztof Wyrwa.
Uważamy, że ten zarzut, którzy został przedstawiony, nie opiera się na materiale dowodowym, który mógłby pozwalać na przyjęcie, że ksiądz dopuścił się wobec tej osoby jakichkolwiek uchybień lub jakichkolwiek naruszeń. Takie jest nasze stanowisko
- mówi Krzysztof Wyrwa.
Dom Młodzieży w Poznaniu jest prowadzony przez zakon Salezjanów. Pełnomocnik ks. Mariusza S. uważa, że zakon nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne potwierdzenie zarzutów, a obecnie nie ma podstaw, aby wobec księdza wyciągać jakiekolwiek konsekwencje.