Wniósł o wydanie dzieci w trybie Konwencji Haskiej. Sąd pierwszej instancji uwzględnił wniosek Belga i nakazał wydanie dzieci. We wtorek sąd drugiej instancji tę decyzję zmienił - mówi pełnomocnik Polki Małgorzata Heller-Kaczmarska. Za tymi dziećmi wstawiła się także prokuratura i Rzecznik Praw Dziecka.
- Dzieci przez dwa lata były w Polsce, matka była pierwszoplanowym opiekunem. Bardzo dobre orzeczenie sądu. Skoro nakaz wydania dzieci został teraz uchylony przez sąd i oddalono wniosek, to nie obowiązuje w żadnym trybie nakaz wydania dzieci - mówi Heller-Kaczmarska.
Pełnomocnik Belga nie jest zadowolona z decyzji sądu. - To smutna decyzja sądu. Mnie napawa wielkim smutkiem. Liczyłam, że sąd weźmie jednak pod uwagę dobro dzieci. Mam poczucie niesprawiedliwości dla tych dzieci i dla mojego klienta - przyznała pełnomocnik Belga.
Jeszcze nie wiadomo, czy Belg będzie walczył z poznanianką o prawo do opieki nad dziećmi. Sądowe sprawy dotyczące tej pary i dwójki małych dzieci toczą się od kilku lat. To głośny przykład dzieci transgranicznych, czyli takich, których skonfliktowani rodzice są obywatelami różnych państw.