Wśród bloków przy ul. Meissnera w Poznaniu stanęła w sobotę wiata z budowlanej siatki i plastikowych butelek. Mają się w nich pojawić kwiaty.
- Do najbliższego "centrum przystankowego" na Ogrodach idzie się 25 minut, to stanowczo za długo - mówi mieszkanka osiedla, Magdalena Nowecka.
- Inspiracja jest z "Misia" Barei - "a gdyby tu w przyszłości był przystanek, do którego by przyjeżdżał autobus". Mamy nadzieję, że przez cały czas przystanek będzie ładnie wyglądał i zainspiruje miasto do uruchomienia w tym miejscu komunikacji miejskiej. Pierwsze bloki powstały tu prawie 30 lat temu. Osiedle się rozrasta, stawiane są nowe budynki i w niedalekiej przyszłości zamieszka tu 2 tysiące ludzi - dodaje.
Budowanie ekologicznego przystanku autobusowego odbyło się w ramach sąsiedzkiego pikniku, zorganizowanego przy jednym z bloków.