- Rodzina nie jest dla gminy kosztem tylko doskonałą inwestycją, która w dłuższej perspektywie czasu zwraca się i przynosi także wymierne korzyści ekonomiczne – przekonywali goście porannej rozmowy Radia Merkury, wicewojewoda Marlena Maląg i prof. Michał Michalski z Zakładu Etyki Gospodarczej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Rodzic jest bardziej stabilnym pracownikiem, podatnikiem i mieszkańcem - mówił prof. Michalski zwracając uwagę, że rodzina i miłość rodzicielska to niesamowity bodziec przedsiębiorczości, innowacyjności oraz oszczędności.
Wojewoda Maląg zwracała uwagę, że to właśnie samorządy dysponują najlepszymi i najbardziej bezpośrednimi narzędziami, którymi mogą wspierać rodzinny boom. „Gmina przyjazna rodzinie to taka, która potrafi sama zauważyć swoich mieszkańców, wspomagać ich – i nie chodzi o pomoc socjalną, tylko o wsparcie w sferze edukacji i wychowania, darmowe albo refundowane żłobki i przedszkola, miejskie becikowe, samorządową kartę dużej rodziny, zajęcia sportowe, kulturalne” wyliczała Marlena Maląg. (cała rozmowa poniżej)
Celem konferencji "Rodzina - koszt czy inwestycja dla gminy?” jest zachęcenie do prowadzenia przez samorządy lokalnej polityki prorodzinnej.
Gościem "Małej czarnej" Radia Merkury był Bartosz Marczuk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej, który jest gościem poznańskiej konferencji. (rozmowa poniżej)
Łukasz Kaźmierczak/szym