Policjanci od początku sprawy te ze sobą wiązali i podejrzewali, że sprawcą podpaleń jest jedna osoba. Po analizie zebranego materiału dowodowego oraz dzięki pomocy postronnych osób kościańscy mundurowi wytypowali podejrzanego.
Za dokonane podpalenia 54-latek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.