Miasto chciało poszukać inwestora, która zmieni oblicze papierni. Miałby odnowić budynek, zrobić tam np. hotel lub restaurację. Urzędnicy marzyli, aby część budynku przeznaczył np. na centrum kultury. Inwestor miał także zająć się cyplem przy katedrze. Na razie plany trzeba odłożyć.
Dawny właściciel złożył wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji nacjonalizacyjnej z 1950 roku. Wtedy państwo przejęło papiernię. Później państwo wymieniło się działkami z miastem Poznań i właścicielem budynków został samorząd. Oficjalnie jest nim do dziś. Poznańscy urzędnicy czekają jak do tych roszczeń odniesienie się Skarb Państwa. Na razie, że urzędnicy wstrzymali konkurs na zagospodarowanie Starej Papierni oraz Cypla przy Katedrze.
Teraz pzryjezdzacie na gotowe . na drzewo cewle i tyle. Teraz to wszystko jest NASZE -POlskie
Wypad z baru cwaniczki i cwalasy .