Uczestniczył w wojnie obronnej 1939 roku. Podczas walk pod Witkowicami w pojedynkę zniszczył 6 niemieckich czołgów i dwa wozy dowódcze - za swój wyczyn otrzymał order Virtuti Militari.
"Rok później zaangażował się w działalność konspiracyjną" - mówił w ubiegłym roku na naszej antenie Jarosław Łożyński - regionalista, autor „Sierakowskich Zeszytów Historycznych”.
Tworzy się postać, która ukształtowała struktury konspiracji całego Podkarpacia. Wielkopolanin doskonale sprawdził się w tamtych warunkach, znalazł tam ludzi zaufanych. Stworzył tam strukturę, która przekuła się w znaczące siły zbrojne. Dopracował się miłości podwładnych, ich zaufania – spiżowa postać, która pozostała w pamięci tych ludzi
- mówił Jarosław Łożyński.
Został mianowany komendantem podokręgu rzeszowskiego Organizacji Orła Białego. Działał w Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej. Po nakazie radzieckiego komendanta wojskowego o złożeniu broni przez AK zdecydował się zejść do konspiracji. Związał się ze Zrzeszeniem Wolność i Niezawisłość.
"Organizacja zajmowała się działalnością wywiadowczą i propagandową" – mówił Jarosław Łożyński.
Zmienia się wróg - walka pozostaje walką. Majstersztykiem była struktura, którą stworzył w Gliwicach. Działali jako przedsięwzięcie stricte cywilne. Mogli w sposób nieskrępowany prowadzić bardzo szeroką, skuteczną działalność na terenie całego kraju. Trzeba było naprawdę wielkiej determinacji, ażeby móc tak długi czas pozostawać niezauważonym
- mówił Jarosław Łożyński.
28 listopada 1947 Ciepliński został aresztowany w Zabrzu przez funkcjonariuszy UB. Po brutalnym, trwającym trzy lata śledztwie Łukasz Ciepliński został skazany na pięciokrotną karę śmierci. Wyrok wykonano 1 marca 1951 roku. Jego ciała do tej pory nie odnaleziono. Od 2011 roku w rocznicę śmierci Cieplińskiego i sześciu innych żołnierzy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.