NA ANTENIE: WIOSENNIE (2021)/ANNA JURKSZTOWICZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Spółka zbożowa zapłaciła 2,5 mln żonie prezesa za plony, których nie było? Ruszył proces

Publikacja: 28.09.2022 g.17:44  Aktualizacja: 28.09.2022 g.17:49 PAP
Kalisz
Ruszył proces małżonków – rolników z gm. Krotoszyn, oskarżonych o wyrządzenie spółce zbożowej szkody w wysokości 2,5 mln zł. Oskarżeni nie przyznają się do winy – przekazała PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu sędzia Edyta Janiszewska.
akta sąd - Wojtek Wardejn
Zdjęcie poglądowe / Fot. Wojtek Wardejn

Do przestępczego procederu miało dochodzić w latach 2014-2016 w krotoszyńskiej spółce, założonej przez kilkudziesięciu rolników. Spółkę utworzono w celu skupowania i handlu zbożem, rzepakiem oraz kukurydzą. W tym okresie prezesem spółki był 34-letni dzisiaj rolnik Mateusz M. Zarządzana przez niego spółka miała kupować kukurydzę od firmy prowadzonej przez jego 33-letnią żonę.

Według ustaleń prokuratury spółka zapłaciła żonie prezesa za rzekomo dostarczoną kukurydzę 2,5 mln zł. 

Jak wynika z aktu oskarżenia Paulina M. nie wyprodukowała tych płodów, a jej mąż poświadczał w firmowych dokumentach nieprawdę

– powiedziała sędzia Janiszewska.

Zdaniem prokuratury małżonkowie działali wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyrządzając spółce znaczną szkodę.

Do sprawy został powołany biegły, którego zadaniem jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, ile kukurydzy można było wyprodukować w tym okresie na powierzchni 200 ha ziemi, należących do oskarżonych.

Małżonkowie nie przyznają się do winy. Twierdzą, że plony pochodziły nie tylko z ich ziemi, ale także z terenów przez nich dzierżawionych.

Zdaniem oskarżonego powodem zawiadomienia prokuratury była chęć przejęcia przez zawiadamiających udziałów w spółce

– powiedziała sędzia.

Oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy. Zastosowano wobec nich poręczenie majątkowe po 200 i 150 tys. zł. Grozi im do 5 lat więzienia.

W sprawie oskarżony jest też 30-letni księgowy spółki Krzysztof W., który - zdaniem prokuratury - wystawiał fałszywe faktury. Postawiono mu zarzuty z ustawy o rachunkowości.

Mężczyzna postanowił dobrowolnie poddać się karze.

Prokurator wyraził zgodę; sąd wyłączył tę sprawę i przekazał do odrębnego postępowania przed sądem w Krotoszynie

– dodała sędzia Janiszewska.

PAP
http://radiopoznan.fm/n/K1O756
KOMENTARZE 0