Obłożenie samolotu pokazuje, że Wielkopolanie chcą latać i decyzja o utworzeniu bazy Ryanaira w Poznaniu była właściwa.
- To jest bardzo dobry prognostyk. Spodziewamy się ogromnego ruchu lotniczego. Jeśli wszystkie cele nasze zostaną zrealizowane, to nawet o 40 procent podniesie się ruch dzięki Ryanairowi - mówi prezes lotniska Mariusz Wiatrowski.
Do samolotu wsiadło w poniedziałek 185 pasażerów i były tylko 4 puste miejsca. To bardzo dobry wskaźnik zarówno dla lini lotniczej, jak i dla lotniska. Po południu zaplanowano inauguracyjny lot do Aten.
W tym roku poznańskie lotnisko przekroczy liczbę 2 milionów obsłużonych pasażerów. W przyszłym władze lotniska liczą, że może być ich 2,5 miliona.