Przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień - powiedziała nam Patrycja Banaszak z poznańskiej policji.
Według prokuratury, mężczyzna doprowadził do zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób. Użył łatwopalnej substancji i spowodował wybuch. Według nieoficjalnych informacji, nie płacił czynszu i groziła mu eksmisja. Miał się odgrażać, że wysadzi budynek.
Przedwczoraj wcześnie rano w bloku, gdzie mieszkał, doszło najpierw do wybuchu, a później pożaru. Strażacy musieli ewakuować mieszkańców. Po postawieniu zarzutu sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.