NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Spóźniła się 2 minuty. Dostała niższą pensję

Publikacja: 25.04.2018 g.12:54  Aktualizacja: 25.04.2018 g.12:56 Michał Jędrkowiak
Szamotuły
Urzędniczka z Szamotuł dostała niższą pensję, bo pracowała o... dwie minuty za krótko. Pismo, które w tej sprawie dostała, trafiło do internetu i rozpętało burzę.
szamotuły pismo kara za spóźnienie - Twitter/broerkonijn67
/ Fot. (Twitter/broerkonijn67)

Urząd Miasta i Gminy Szamotuły wyjaśnia, że to normalna praktyka i nigdy nie budziła zastrzeżeń pracowników.

Rzecznik insytytucji przyznał, że dostaje w tej sprawie dużo pytań i ma już gotową jedną odpowiedź burmistrza Włodzimierza Kaczmarka, którą przesyła wszystkim. Czytamy w niej, że w ratuszu obowiązuje elektroniczna ewidencja czasu pracy. Urzędnicy mają karty, które odbijają przy wchodzeniu i wychodzeniu z budynku. Jeśli z systemu wynika, że ktoś pracował niewystarczająco dużo, to ma obcinaną pensję. Te reguły podobno nikogo wcześniej nie oburzały. 

W przesłanym komunikacie czytamy też, że "przypadki potrącenia pracownikom Urzędu wynagrodzenia za czas nieprzepracowany, miały już miejsce niejednokrotnie i dotyczyły także pracownika, który upublicznił pismo do niego skierowane. W celu uniknięcia obniżenia wynagrodzenia każdy pracownik ma możliwość odpracowania niedoboru czasu pracy." 

Na pytanie, czy obcinanie pensji z powodu dwóch minut nieobecności nie jest nadgorliwością, szamotulscy urzędnicy nie odpowiedzieli.

http://radiopoznan.fm/n/wpE79c
KOMENTARZE 4
Żenada 26.04.2018 godz. 09:04
Żenujące... jesteście robotami a nie ludźmi. Odpierd**la niektórym. Zachodnia mysl korporacji ryje wam czaszki. Pociag za pieniadzem. Ludzie im normalniej bedzie, tym wydajniej. Dajcie tej pani "x" nawet wypic kawe do 3 minuty spoznienia. Ta sama pani oddam wam kolejne godziny pracy z podwojna intensywnoscia.
danka 25.04.2018 godz. 17:27
Oczernia pani system czy Burmistrza ?
ewa 25.04.2018 godz. 17:22
Zgadzam się z przedmówcą, o 8.00 siedzi się za biurkiem a nie do pracy wchodzi pani Kasiu i nie ma co się unosić.
BZM 25.04.2018 godz. 14:07
Nadgorliwość? Nie. Tak działa system kart zegarowych. Urzędniczka Katarzyna powinna po prostu wyjść z pracy dwie minuty później i nie byłoby afery. Urzędniczka - a liczyć nie umie? A może nie zna się na zegarku?