NA ANTENIE: RUNNING (2024)/NORAH JONES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Sprawa Ewy Tylman. Nie ma przełomu

Publikacja: 13.12.2017 g.16:27  Aktualizacja: 13.12.2017 g.16:40 Magdalena Konieczna
Poznań
Gdy zaginęła Ewa Tylman był w kręgu podejrzanych. Mężczyzna - nazwany "nocnym łowcą" - zeznawał jako świadek w procesie Adama Z., oskarżonego o zabójstwo 26-latki.
wyrok sądowy sędzia sąd (1) - Tomasz Żmudziński
/ Fot. Tomasz Żmudziński

Sąd przesłuchał 7 osób. Przełomu w sprawie nie było.

Mężczyzna - nazwany "nocnym łowcą" znalazł się w kręgu podejrzanych, bo jako dostawca ryb wielokrotnie podwoził kobiety. W nocy, gdy zaginęła Ewa Tylman, był w okolicy miejsca, gdzie kamery monitoringu po raz ostatni zarejestrowały kobietę. Policjanci dotarli do "nocnego łowcy", kiedy Adam Z. siedział już w areszcie.

- Te ewentualności, dotyczące innego przebiegu wypadków niż ten, który jest przedmiotem aktu oskarżenia, były brane pod uwagę. Nad tymi wątkami pracowano od samego początku - zapewnia prokurator Magdalena Mazur-Prus.

Pełnomocnik rodziny Ewy Tylman mecenas Wojciech Wiza ocenia, że ani zeznania "nocnego łowcy" ani innych wezwanych osób nie doprowadziły do przełomu w sprawie.

- Proces sądowy ma swoją dynamikę. Raz dzieją się na nim rzeczy naprawdę ważne, a nie raz rzeczy drugo i trzeciorzędne. Środowe przesłuchania z pewnością nie należały do tych najistotniejszych, natomiast trudno powiedzieć, by nie miały żadnego znaczenia - mówi mecenas Wiza. 

Sąd sąd przesłuchał między innymi dwie pracownice stacji benzynowej, które widziały oskarżonego w nocy, gdy zaginęła Ewa Tylman. Kobiety zeznały, że Adam Z. był bardzo zdenerwowany. Bez udziału publiczności sąd przesłuchał także radcę prawną Magdalenę S., która miała kontakt z Adamem Z. nim został aresztowany. Kolejna rozprawa w styczniu. Sąd będzie kontynuował przesłuchanie świadków.

http://radiopoznan.fm/n/gIEkHA
KOMENTARZE 0