Informację potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Według prokuratury, to Tomasz G. miał wręczyć Józefowi Piniorowi 40 tysięcy złotych łapówki za rzekomą pomoc w budowie centrum handlowego. Były senator PO i jego wspólnik mieli powoływać się na wpływy w Ministerstwie Infrastruktury i Komendzie Głównej Straży Pożarnej.
Józef Pinior został zatrzymany 1 grudnia, ale poznański sąd nie zgodził się na jego aresztowanie. Jest podejrzany o to, że przyjął dwie łapówki. Miał za pieniądze zobowiązać się do pomocy w uzyskaniu koncesji na wydobywanie kopalin. Łączna wartość korzyści majątkowych, które miał przyjąć to 46 tysięcy złotych. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Józef Pinior to jeden z historycznych liderów dolnośląskiej "Solidarności" w latach 80. Po 1989 r. był związany z różnymi formacjami lewicowymi. W 2011 r. jako bezpartyjny kandydat został senatorem z listy PO. W wywiadzie dla Radia Wrocław Józef Pinior podkreślał, że czuje się niewinny i nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Zapewniał, że podczas prawie 40 lat swej działalności politycznej nigdy nie pobierał korzyści majątkowych.
IAR