Bez zezwolenia sprowadzał z wysp wyrejestrowane pojazdy, przeznaczone do rozbiórki. Następnie sprzedawał je „na części”.
Policjanci na posesji 31-latka, zabezpieczyli 16 pojazdów oraz znaczną ilość części samochodowych. Jak mówi rzecznik pilskiej policji sierżant sztabowy Robert Rak, sprzedawane części, według aktualnych polskich przepisów uznawane są za niebezpieczne odpady i powinny być zezłomowane.
- Jeżeli pojazd został tam wyrejestrowany i zakwalifikowany do zezłomowania, to takim samochodem nie można jeździć ani sprzedawać jego części. Tak samo w Polsce, jeśli pojazd jest przeznaczony do złomowania, to on nie ma prawa poruszać się na naszych drogach. Jeśli jest zakwalifikowany do zezłomowania, to trzeba go zezłomować innej opcji nie ma - dodaje Robert Rak.
Części sprzedawane były po dobrych cenach, a poszkodowani do dziś mogą nie wiedzieć, że w ich samochodach zamontowane są nielegalnie.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do winy, zeznał również, że tym nielegalnym procederem zajmował się od zeszłego roku. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.
Przemysław Stochaj