NA ANTENIE: Radiowy koncert życzeń
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Stadion Miejski zostanie zamknięty!

Publikacja: 05.05.2011 g.15:31  Aktualizacja: 06.05.2011 g.14:01
Poznań
Sobotni mecz Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze odbędzie się bez udziału publiczności. Taką decyzję wydał w czwartek wojewoda wielkopolski - Piotr Florek. Powody takiej decyzji są dwa: naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych przez prezydenta miasta, który zgodę na organizację meczu powinien wydać tydzień przed imprezą, a zrobił to dopiero dzisiaj oraz prośba Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.
Stadion Miejski - Przemek Modliński
/ Fot. Przemek Modliński

- Dostałem pismo od wielkopolskiego komendanta policji o to, bym wydał decyzję zakazującą przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności. Wielokrotnie na meczach Lecha miały przypadki naruszenia przepisów, m.in. przemieszczania kibiców czy próby wywołania bójek - wskazywał wojewoda.

Piotr Florek nie ukrywa, że wpływ na decyzję miały wtorkowe zamieszki kibiców Lecha i Legii w Bydgoszczy i zbliżające się Euro 2012. - Na tego typu imprezach masowych np. za to, że kibic wbiegł na boisko, grożą kary maksymalnie dwa lata więzienia. Czas najwyższy, żeby zacząć to egzekwować - uważa wojewoda. Jego decyzja dotyczy tylko meczu Lecha z Górnikiem, a więc kolejne spotkania, a także mecze Warty będą się mogły odbywać na stadionie przy Bułgarskiej.

Wcześniej wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski wydał podobną decyzję - piątkowe spotkanie Legii Warszawa z Koroną Kielce może być rozegrane, ale bez udziału widzów.

- To błędna, niezrozumiała i dziwna decyzja - tak o zamknięciu stadionu przy Bułgarskiej na sobotni mecz Lecha z Górnikiem Zabrze mówi prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Jak dodaje decyzja pokazuje nieudolność państwa, które ukrywa w ten sposób swoją słabość. Ryszard Grobelny wydał już zgodę na rozegranie tego meczu, wczoraj dostał bowiem pozytywną opinię policji. Dziś funkcjonariusze wypowiedzieli się jednak negatywnie o organizacji tego meczu. Prezydent miasta uważa, że poznańska policja i wojewoda wielkopolski w tej sprawie nie mieli zbyt dużo do powiedzenia.

- Wygląda na to, że ta decyzja w ogóle nie zapadła w Poznaniu. Skoro jest taka sama w Warszawie i w Poznaniu, to nie sądzę, że nie było tu koordynacji na szczeblu rządowym - mówi Ryszard Grobelny. Dodaje, że nie rozumie stosowania odpowiedzialności zbiorowej. Jak twierdzi ukarać trzeba konkretnych ludzi. Tymczasem konsekwencje chuligańskich wybryków grupy pseudokibiców musi ponosić kilkadziesiąt tysięcy fanów piłki, którzy spokojnie chcieli dopingować swoją drużynę. Miasto Poznań nie jest w tej sprawie stroną, nie może zatem w żaden sposób odwołać się od decyzji wojewody.

Policja w uzasadnieniu stanowiska napisała, że jego podstawą jest kompleksowa analiza istniejącego ryzyka w związku z planowanym meczem oraz analiza wszystkich wydarzeń z udziałem kibiców na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu. - Organizator meczów piłkarskich nie jest w stanie zagwarantować pełnego bezpieczeństwa na obiekcie. Ponadto pomimo posiadanych uprawnień organizator imprez sportowych na stadionie przy ulicy Bułgarskiej nie podjął żadnych działań w stosunku do kibiców łamiących regulamin - oceniła policja.

Władze Lecha Poznań ostro skrytykowały decyzję wojewody wielkopolskiego o zamknięciu w sobotę Stadionu Miejskiego dla publiczności. - Jest to decyzja stricte polityczna, nie mająca nic wspólnego ze sportem - powiedział podczas briefingu prezes klubu Andrzej Kadziński. - To zła decyzja. Trzeba wyszukać tych, którzy w Bydgoszczy dopuścili się przewinień. Tymczasem ukarano m.in. tych, których nawet na stadionie w Bydgoszczy nie było - tak wiceprezes Lecha Arkadiusz Kasprzak skomentował decyzję wojewody wielkopolskiego Piotra Florka

Władze klubu pokazały wydaną w środę pozytywną opinię Komendy Miejskiej Policji na przeprowadzenie meczu Lecha z Górnikiem. - Zastanawiamy się, co się stało przez jeden dzień, że ta decyzja uległa zmianie - mówił prawnik Lecha Jacek Masiota.

- Decyzja wojewody jest skandaliczna i niezrozumiała - komentuje Marcin Kawka z Wiary Lecha. Jego zdaniem najbliższy mecz Lecha Poznań przy Bułgarskiej bez udziału publiczności to niesłuszna kara, wymierzona dzisiejszego popołudnia przez wojewodę wielkopolskiego. Marcin Kawka powiedział Radiu Merkury, że szczególnie dziwne jest to, iż dzień po meczu Lecha przy Bułgarskiej swoje spotkanie z udziałem publiczności rozegra pierwszoligowa Warta. Wiara Lecha zastanawia się nad podjęciem działań protestacyjnych przeciwko decyzji wojewody.  Nie wiadomo jednak jaki będzie ich charakter.

Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi, że wczoraj decyzję podejmował Komendant Miejskiej Policji, a dziś Komendant Wojewódzki Policji. - To nie są tożsame opinie. Wczoraj komendant miejski wydał opinię w sprawie przygotowań i aspektów technicznych. Dzisiejszy wniosek komendanta wojewódzkiego jest oparty o bardzo głęboką analizę wszystkich wydarzeń, do których dochodziło na stadionie przy ul. Bułgarskiej - wyjaśnia Borowiak. Wczoraj pozytywnie o poznańskim stadionie wypowiedzieli się również przedstawiciele straży pożarnej.

Niedzielny mecz pierwszoligowej Warty Poznań na tym samym obiekcie odbędzie się normalnie - z udziałem publiczności.

(PAP+Radio Merkury)

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 52
igo. 29.05.2011 godz. 14:25
Szechter każe zamknąć (właściciel Agory S.A. jakby co) to mówi się trudno i trzeba zamykać. W "obecnym państwie prawa" młódź ma siedzieć cicho, głosu nie podnosić, nie krzyczeć, nie tupać bo jeszcze kto usłyszy, podchwyci i będzie chciał zbudować następną Niepodległą. NIENADA, NIELZJA!!!. A co do strat - owych symbolicznych 40 000, 00 zł to wybaczcie ale dzień w dzień z winy obecnego rządu tracimy miliony złotych i jakoś żaden prokurator, sędzia, komendant, poseł, senator, znany dziennikarz czy medialny autorytet tego nie zauważa.
Zdzisio 10.05.2011 godz. 10:50
Takie małe wyliczenie, na szybko... Szkody po PP wyniosły 40000 złotych - narobiła ich grupa kiboli (było ich około 50). Pozostali kibole zobowiązali się do pokrycia, szkód z własnych pieniędzy. Oczywiście nie znaczy to, że dobrze się stało. Miejmy jednak na uwadze, że rząd Donalda Słońce Polski i Peru Tuska, każdego dnia powiększa deficyt o 300 milionów złotych!!!! Stadion w Poznaniu kosztował około 700 milionów złotych, a to znaczy, że kibole z PO i PSL mniej więcej co drugi dzień dewastują jeden stadion, demolując go do zera... Czy komuś poza mną to przeszkadza?
jerzy7731 09.05.2011 godz. 08:54
Problem stadionu to problem głębszy. NASZ i WADZ stosunek do: poszanowania prawa, nieuchronności kary, Stosunku jako takiego do chuliganów ( mafii, .... ), słuszności walki z szatanem, ...., itd.
Należy tutaj dołożyć także nasze aspekty narodowe: historia zaborów, stosunek do milicjantów, wielkiego braha, ...., itd.

Obecnie władze krajowe, jak się dowiedzieliśmy nie zaprosiły oskarżonych ( prawo do obrony ), domaga się, ażeby własnoręcznie sypali przyjaciół, ( tak. jakgdyby poprosić premiera o sypanie wojewodów i to bez sądu ), .... .

Obecnie robi się to problem typu: sposobu sprawowania władzy, sposobów organizacji państwa, .... .

A wogóle to: POLICJA, DYREKTORZY KLUBÓW SPORTOWYCH, POLITYCY to tylko jedynie NASI ( SPOŁECZEŃSTWA ) wybrani w jakiś tam sposób to nasi wynajęci pracownicy za grube pieniądze ( OT> CHCIELIŚTA DENOKRACJI )!?

A terminy nowych konkursów na naszych pracowników już za miedzą!? ( jak i EURO - WIELKIEJ KASY )!?

Wystarczy stosować obecne przepisy 09.05.2011 godz. 08:05
Dodatko - w zeszłym roku została znowelizowana ustawa i tak:

Art. 1. W ustawie z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. Nr 62, poz. 504 oraz z 2010 r. Nr 127, poz. 857) wprowadza się zmiany:
2) art. 23 otrzymuje brzmienie:
"Art. 23. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia:
1) wymagania jakie powinni spełniać kierownik do spraw bezpieczeństwa, służby porządkowe i służby informacyjne w zakresie wyszkolenia, w tym tematykę i formę prowadzenia szkoleń, jednostki właściwe do ich prowadzenia i wzór zaświadczenia o ukończeniu szkolenia,
2) wyposażenie służb porządkowych i służb informacyjnych z uwzględnieniem rodzaju imprezy masowej i przewidywanych zagrożeń,
3) sposób i zakres sprawowania przez służby porządkowe i służby informacyjne kontroli uprawnień osób do uczestniczenia w imprezie masowej, w tym sposób legitymowania uczestników imprezy masowej oraz przeglądania ich bagaży i odzieży,
4) sposób postępowania służb porządkowych i służb informacyjnych w razie konieczności usunięcia osoby uczestniczącej w imprezie masowej zakłócającej porządek publiczny,
5) sposób dokumentowania przez służby porządkowe i służby informacyjne czynności podjętych w czasie wykonywania obowiązków
- mając na względzie zapewnienie właściwego wyszkolenia tych służb, ich wyposażenia i oznakowania oraz wykonywania obowiązków wynikających z niniejszej ustawy.".


Czyli w/w wskazuje, że widocznie służby ochrony działały zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów i nikogo nie ujęły, nikomu zarzutów nie postawiły!
Czyli całą winą za zdarzenia w Bydgoszczy należy obciążyć rząd, który nie potrafił stworzyć skutecznych narzędzi, na podstawie których działałyby odpowiednie służby (chyba, że te służby nie działały zgodnie z rozporządzeniami.
Wystarczy stosować obecne przepisy 09.05.2011 godz. 07:59
Tych wszystkich, którzy krzyczą o zaostrzeniu prawa to może zacytuję fragment Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych:

Art. 60. [Wdarcie się; rzucanie przedmiotem; naruszenie nietykalności cielesnej]
1. Kto w czasie trwania masowej imprezy sportowej, w tym meczu piłki nożnej, wdziera się na teren, na którym
rozgrywane są zawody sportowe, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,
podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 3.
2. Kto w czasie trwania imprezy masowej rzuca przedmiot, mogący stanowić zagrożenie dla życia,
zdrowia lub bezpieczeństwa osób przebywających na terenie lub w obiekcie, gdzie odbywa się impreza
masowa, albo w inny, równie niebezpieczny sposób zakłóca przebieg tej imprezy, podlega grzywnie nie
mniejszej niż 120 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
3. Karze, o której mowa w ust. 2, podlega ten, kto w czasie i w miejscu trwania imprezy masowej narusza
nietykalność cielesną członka służby porządkowej lub służby informacyjnej.
4. Jeżeli sprawca, dopuszczając się czynów określonych w ust. 1-3, używa elementu odzieży lub
przedmiotu do zakrycia twarzy celem uniemożliwienia lub utrudnienia rozpoznania jego osoby, podlega
grzywnie nie mniejszej niż 240 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
od 3 miesięcy do lat 5.

Wystarczy to stosować!!
Monitoring i zapisy wideo są, świadkowie są, tylko prokuratura i policja nic nie robi!!
Pietrzepawle 08.05.2011 godz. 07:15
Wobec zamknięcia stadionu dla publiczności przez dyspozycyjnych Wojewodę Wielkopolskiego i Komendanta Policji. Podpowiadam i proponuję aby uniemożliwić korzystanie pasażerom z komunikacji miejskiej nocnej w Poznaniu, szczególnie z piątku na sobotę, z uwagi na panujące tam chuligaństwo, dewastację i agresję...
Szkoły wziął bym też pod uwagę...;)!?
jerzy7731 08.05.2011 godz. 06:56
Twierdzenie, że zamykanie stadionów nie jest analogiczne do teoretycznego problemu zamykania dróg z powodu chuliganów drogowych jest całkowicie błędne!?

Ponieważ są to problemy o zbliżonej naturze. Różnią się jedynie skalą problemu i zakresem obowiązywania.

Jeśli zamknięcie dróg POZNANIA z powodu chuliganów drogowych dotyczyłoby całego miasta ( ok. 700tys osób ) i sparaliżowałoby całye miasto i nie rozwiązało problemu, o tyle zamknięcie stadionu dotyczy ( ok. 30tys osób ) i paraliżuje całe życie piłkarskie LECHA.

To znamiennym wnioskiem jest tutaj element paraliżu jakiejś tam swery życia publicznego!?

Elementem, o którym całkowicie się nie mówi jako skutek zamknięcia stadionu w Poznaniu to element paraliżu stadionu dla LECHA i jakie to ma konsekwenxje dla np. EURO2012-Poznań. Jakie ponosimy tutaj straty i jakie obecnie obowiązują standarty polityczne rozwiązania problemu chuliganów stadionowych przez wadze krajowe, lokalne, organizacje społeczne i prostych ludzi!?

RECEPTA:
Problem winny rozwiązać władze krajowe poprzez stworzenie, uruchomienie, wyekzekwowanie stosownego prawa "stadionowego" np. zaczerpniętego ze sprawdzonych rozwiązań BRYTYJSKICH!?

Tymczasem władze krajowe wykazują totalną bezsilność, brak koncepcji ( pceudo polisyka ), kalkulowanie przedwyborcze, indolensja postępowania = BRAK KWALIFIKACJI wykazywana przez naszych pracowników za NASZE ciężkie pieniądze!?

Analogicznie wadze krajowe NIE POTRAFIĄ skutecznie rozwiązać problemu piractwa drogowego = problem stosunku do fotoradarów i piratów drogowych ( wadze wykazują tolerancję dla chuliganów drogowych = pseudo kalkulacje wyborcze )!?

OT PALSZA!?

WSTYD i SMROD przed EURO!? i .......... dużo dalej=!?

Tusk - wstydź się 07.05.2011 godz. 19:33
Na stadionie słychać kibiców... którzy kibicują pod zamkniętym stadionem!!
jerzy7731 07.05.2011 godz. 08:21
Ponieważ stadion kosztował POZNANIAKÓW ok 700mlnPLN to, ażeby ta inwestycja się zamortyzowała stadion powinien dokonywać zwrotu do MAGISTRATU ok. 200 ... 300tys PLN dziennie. ( Inwestycję uważa się za udaną jeśli zwróci się w ok. 6 ... 10 lat ). Zatem np. dziś z okazji dnia UE mógłby odbywać się np. konkurs zespołów CZIZLIDEREK Wlkp. zespołów sportowych, ...., itd.
jerzy7731 07.05.2011 godz. 07:48
Problem stadionu to głębszy problem ekonomiczny niż tylko straty finansowe Miasta i Klubu Lecha ponieważ władze krajowe podważają wiarygodność POZNANIA, WŁADZ LOKALNYCH i MIESZKAŃCÓW + GOŚCI. Z tego tytułu ponosimy określone straty ekonomiczne na honorze, wiarygodności, itd. Np. - spada wartość logho EURO2012-Poznań.
I kto nam zwróci pieniądze za poniesione straty!?
Czy PREMIER ( PO ) z własnej kieszeni wypłaci NAM odszkodowanie po procesie!?
Co na to PiS!? NASZ POZNAŃ!?


archibald 06.05.2011 godz. 22:50
Jednym z powodow zamknięcia stadionu było zachowanie garstki ludzi, którzy mieli na sobie symbole Lecha.
Więc zamiast walić w Premiera, Wojewodę i Policję - weźmiecie sie i pokażecie tych, którzy zachowują się nagannie - przecież ich znacie!!!
Maciej 06.05.2011 godz. 20:13
Aj! Waj! Jakie to piękne! Donek, nasze Słońce ukochane (i Peru słońce także), rozwiąże nasze problemy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! Pierwszy krok już zrobił:
1. Jest problem z grupką kibiców - zamknąć stadiony!
Następnie będzie:
2. Drogi mamy niebezpieczne i dziurawe - zamknąć drogi!
3. Żywność drożeje - zamknąć sklepy!
4. Benzyna pnie się w górę - zamknąć stacje benzynowe!
Zaprawdę, nasi POlszewicy głowy mają nie od parady!
Doping pod stadionem 06.05.2011 godz. 17:24
Kibice Lecha spotykają się w sobotę o godz. 17.30 przed stadionem. Będą dopingować swoją drużynę. Urząd miasta został o tym poinformowany i nie zakazał zgromadzenia.
Będzie protest w Warszawie 06.05.2011 godz. 13:37
Kibice Legii Warszawa zwołują się na demonstrację przeciw zamknięciu stadionu na dzisiejszy mecz.
Początek o 18:30 - tak jak miał się zacząć mecz z Koroną Kielce!

Poza tym zanosi się na zawieszenie tzw. kos pomiędzy poszczególnymi klubami - kibice z całej Polski się jednoczą.
Będą też pewnie odpowiednie sektorówki na innych meczach!!
Robert 06.05.2011 godz. 11:43
w kolejności:
Popieram stanowisko 7731 - nie wszyscy kibice LECH-a to "bandyci" - a taki pogląd, jak i inne uogólnienia jest wysoce obraźliwy!!! Sam zaliczam się do kibiców LECH-a i nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem, czy też nie zdemolowałem żadnego stadionu!!! Co więcej patrząc na liczbę kibiców na pojedyńczym meczu, która przekracza 30 tysięcy sympatyków - rozrabia co najwyżej kilkudziesięciu z nich - trudno mówić o bandytyźmie na przywołanym stadionie!
Do rafała:
Drogi Panie, słusznie podnosi Pan, że Policja utrzymywana jest z państwowych pieniędzy! Jednak te pieniądze pochodzą od takich obywateli jak Pan, ja i inni dobrze wychowani kibice LECH-a, których nie brakuje. Zatem to właśnie Policja powinna nam zapewnić bezpieczeństwo na terenie całego kraju, w tym i na stadionie. Idąc bowiem tokiem Pana rozumowania musielibyśmy dojść do wniosku, iż jeżeli zostanie Pan napadnięty na terenie własnego mieszkania winien Pan sobie zapewnić sam pomoc, skoro mieszkanie jest Pana własnością. W mojej opinii to na Państwie ciąży obowiązek ochrony obywatela przed jednostkami, które nie potrafiąc powstrzymać swych emocji niszczą mienie, czy też terroryzują okolicę!
Co do błędu wytkniętego przez "piko" - słusznie - bardzo serdecznie przepraszam i nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla swojej postawy - ale skoro wybaczono Panu Prezydentowi, mam nadzieję, że wybaczycie także i mnie ten, jak i ewentualne inne błędy - w końcu popełnianie błędów wpisane jest w bycie człowiekiem :) - jeszcze raz gorąco przepraszam
Artur 06.05.2011 godz. 11:20
Może w zaistniałej sytuacji "pan premier" zamknie polską miedź, tam też były zniszczenia i wybryki chuliganów, co sie przejmować innymi pracownikami; a może pozamykać drogi, jest niebezpiecznie i w dodatku chuligani drogowi jeżdżą na podwójnym gazie; a jak dwóch meneli bije się pod sklepem, to może pozamykać te sklepy; a może.... można tak mnożyc kolejne absurdy. Dlaczego policja po "gruntownym zbadaniu całokształtu" nie bierze pod uwagę wspaniałych dopingów (jakich był wiele na stadionie), często bez udziału kibiców przyjezdnych ( a teraz też ich nie miało być), dlaczego ten sam wojewoda dopuszcza stadion do innych imprez (np. w niedzielę), jak rząd może wytłumaczyć ograniczenie przychodów legalnej firmie, działającej legalnie jaką jest Lech. I wreszcie, każde działanie podejmuje się aby osiągnąć cel. Jaki PO chce osiągnąć cel edukacyjny, czy wychowawczy podejmując takie decyzje? Chciałbym to jakoś wytłumaczyć mojemu 7 letniemu synowi, dlaczego do tej pory braliśmy udział w "chuliganskich" imprezach bo tak zostalismy okresleni przez polityczków, nieudolnych, zakompleksionych, bez wizjii polityczków
wojtek 06.05.2011 godz. 11:13
Tym którzy nie wiedzą gdzie mają się w sobotę udać i miotają się czy iść protestować proponuję: weźcie dzieci na rower, czy też rodzinę na spacer... pogoda zapowiada się piękna, co z pewnością przyczyni się do lepszego wykorzystania czasu, rodzina się ucieszy, ja jak już będziecie na tym spacerze, to nie przechodźcie na czerwonym świetle, nie wyrzucajcie śmieci gdzie popadnie, kupę po psie sprzątnijcie...naprawianie świata warto zacząć od siebie, a kiedy jesteście na stadionie to ...dlaczego nikt nie interweniuje jak podchmieleni są wpuszczani, no tak... bo to tylko ktoś się troszkę napił albo, ktoś jest tylko troszkę się awanturujący...kibice mówią o sobie w dobrym tonie, więc może warto zgniłe jabłka z koszyka wyrzucać w imię polepszenia wizerunku. ... tylko że u nas to panuje takie dziwne przyzwolenie żeby się troszkę napić, troszkę porozrabiać, bo to nic takiego, a jakie są tego efekty widać,
w walce z łubuzerią stadionową potrzebne są nam sprawdzone rozwiązania angielskie "stalowej panie premier", która się nie patyczkowała jak nasz miękki Donald, bez tego ani rusz...
a tak swoją drogą jak ktoś od "decyzji stadionowej" premiera warunkuje swoje głosowanie, to też daje świadectwo o sobie - chłopczykowi na jeden meczyk zakazano pójść, to się obrazi ... dawno dawno temu ciemiężonemu ludowi dawano chleb i igrzyska - na pocieszkę, teraz dajcie piwsko i mecz i też reszta nieważna... żałosne...mniej testosteronu, a więcej myślenia by się przydało.
Przede wszystkim nie ma tak, że się prawo egzekwuje w połowie... każdy powinien dbać o porządek.... tylko czy ja się tego w kraju butnych ludzi doczekam....
rafał 06.05.2011 godz. 10:55
Super decyzja!!!
Policja jest utrzymywana z państwowych pieniędzy i nie powinna ochraniac prywatnych meczów.
Skoro są burdy stadion powinien być zamknięty.
Do skutku!!!!
piko 06.05.2011 godz. 10:52
W języku polskim obowiązuje słowo "chuligani" pisane przez "ch", a nie przez samo "h". Tymczasem poniżej stosowana jest pisownia przez samo "h". Jeden z piszących w ten sposób jest chyba prawnikiem. Wstyd!
jerzy7731 06.05.2011 godz. 10:50
@ romero_1

Czy wszystkich kibiców LECHA traktuje PAN jak HULIGANÓW tak jak PREMIER?
Stadion Zawiszy Bydgoszcz 06.05.2011 godz. 10:45
Jakim cudem został dopuszczony do rozegrania meczu stadion II-ligowej Zawiszy Bydgoszcz?
Zawisza nie gra ani w ekstrakasie, ani w I lidze, tylko dopiero w II lidze.

Nie ma co się dziwić, że służby porządkowe z Bydgoszczy, a przede wszystkim organizator zawodów, którzy nie mają doświadczenia w organizacji zawodów na najwyższym szczeblu nie poradzili sobie z podjętym zadaniem.
Puchar Polski powinien być rozstrzygany w 2-meczu, albo w meczu na stadionie do tego przygotowanym (jednej z aren do Euro 2012 lub na stadionie Śląskim - w zależności, jakie drużyny by grały, aby teren był w miarę neutralny).

I jeszcze pytanie, czy stadion Zawiszy został też zamknięty na najbliższy mecz ZAWISZA BYDGOSZCZ - LECHIA ZIELONA GÓRA w II lidze, grupa zachodnia?
romero_1 06.05.2011 godz. 10:32
Do Roberta,
nie jestem prawnikiem, więc nie dyskutuję o formalnym aspekcie sprawy. Ale wiem że: kibiców jest w Poznaniu około 30 tysięcy a normalnych mieszkańców kilkaset tysięcy i dla tych ostatnich powinno być miasto przyjaznym, co czyni wojewoda, fakt, że pod naciskiem premiera.
jerzy7731 06.05.2011 godz. 10:17
Poszątek totalitauzmu:
- niedobrzy rzydzi,
- niedobrzy kibole lecha.
temat zastępczy - kibice 06.05.2011 godz. 10:06
Chciałem pójść w sobotę na stadion na mecz Lech - Górnik - niestety meczu nie będzie.
Wobec tego rozważam pójście pod stadion protestować przeciwko decyzji wojewody, ale boję się ewentualnej interwencji policji... nie kibiców, nie kiboli, ale właśnie policji, która z nadania rządu może zacząć pacyfikować wszystkich, którzy się pojawią w ramach protestu!

Panie Tusk - przegrał Pan wczoraj najbliższe wybory a przy okazji odwrócił uwagę społeczeństwa od bieżących spraw gospodarczych.
Poważnie muszę się zastanowić, na kogo teraz głosować, ale mojego poparcia PO już nie odzyska!!

TEMAT ZASTĘPCZY - KIBICE!!
jerzy7731 06.05.2011 godz. 09:05
Problem obecnie tkwi w tym, że na spotkania piłkarskie chodzą: normalni kibice ( często z rodzinami ), ...., tzw. PSEUDO Kibole ( huligani ).
Poprzedni mecz stanowiący pretekst dla dzisiejszych decyzji po prostu wykazał totalny brak organizacji, egzekucji wykroczeń przez organizatorów, itd. tego meczu ( brak organizacji i bezsilność ( słabość ) państwa ( obecnego rządu )).

Obecnie PREMIER osobiście ( jak PUTIN w sklepie ) próbuje definitywnie rozwiązać problem na zasadach odpowiedzialności zbiorowej nazywając wszystkich kibiców LECHA - kibolami ( huliganami ). Jest to forma rozwiązania problemu jaką stosują rządy totalitarne na początku tej drogi ( patrz.: BIAŁORUŚ, NIEMCY FASZYSTOWSKIE, itd ). W istocie rzeczy świadczy to o bezsilności organizacyjnej, pseudo miotającej się improwizacji władz - premiera. Właściwym rozwiązaniem byłoby tutaj, ażeby rząd ( nie premier ), stosowny wojewoda, itd. w końcu wziął się do pracy i racjonalnie włąściwie zorganizował imprezę masową - wzioł się do pracy polegającej na właściwym przygotowywaniu takich imprez ( jeśli są - znalazł określone luki prawne, wyegzekwował istniejące prawo, itd. ).

Innym przykładem obecnej bezsilności ( braku umiejętności ) obecnych władz jest np. stosunek do fotoradarów!?
Prawo drogowe jest po to, ażeby je przestrzegać i basta. ( inaczej leje się krew - i rządzi brutalna siła TIRA ( cxzołgu )).
Zatem problem istnienia fotoradarów i egzekwowania w ten sposób prawa w stosunku do jego ewidentnego łamania jest bezdyskusyjne. ( Inaczej PREMIER OSOBIŚCIE + OKREŚLENI POLITYCY + INNI LUDZIE ( np. dziennikarze ) osobiście tolerujący problem nie przestrzegania prqawa drogowego przez huliganów drogowych - są OSOBIŚCIE I BEZPOŚREDNIO WINNI ZBĘDNEJ ŚMIERCI KILKUDZIESIĘCIU OFIAR ŚMIERTELNYCH I CIEPEŃ INNYCH POSZKODOWANYCH!?
W obecnym stylu PREMIERA, WOJEWQODY, ..., itd. byłoby wogóle zakazania ruchu drogowego ( BO WSZYSCY TO HULIGANI DROGOWI ).

Problem jest jednak ogólnie głębszy polegający na tym, że w Polsce toleruje się łamanie prawa i bezprawie począwszy od wolnej amerykanki w przepisach dotyczących: ubezpieczeń społecznych, pracy na czrno, huligaństwa drogowego, ulicznego, itd.
Robert 06.05.2011 godz. 08:48
w uzupełnieniu:
Drogi romero_1 - prawo administracyjne w odróżnieniu od innych gałęzi prawa nie zezwala na rozszerzające stosowanie postanowień w nim zawartych - zatem niedopuszczalne w świetle Konstytucji RP jest podejmowanie rozstrzygnięć w oparciu o przekonanie organu wydającego akt władczy! Zatem, jeżeli Wojewoda w jednej decyzji stwierdza, że stadion nie spełnia wymogów bezpieczeństwa - zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych - to nie dopuszczalne jest aby takie rozstrzygnięcie dotyczyło widzów, a nie samego obiektu, więc nie można takie rozstrzygnięcia personifikować!
kończąc jednak swoją poprzednią wypowiedź pragnę jedynie dodać, iż stosowanie kar zbiorowych na całą społeczność z której pochodzą sprawcy jakiegokowiek czynu zabronionego - w tym huligaństwa - nie rozwiązuje problemu, ale przyczynia się do jego eskalacji!!! I co wówczas z tym zrobimy? W mejej opinii zacznijmy na początek przestrzegać przepisów karnych już obowiązujących, w tym między innymi tych z ustawy o bezpieczeństwie imprez zbiorowych, jeśli stwierdzimy, że prawo nie działa - zmieńmy je! Nie działajmy PR-owo, w sytuacji, gdy w grę wchodzi zdrowie, a może i życie ludzi! Zróbmy to, "by żyło sie lepiej"!!! :) LECH KOLEJORZ...!!! :)
romero_1 06.05.2011 godz. 08:37
Pierwszy kibol, prezydent Poznania i przyjaciel p. L. udaje zdziwionego. WIększość udaje idiotów w swoich wypowiedziach. Na meczach Warty jest spokój, więc może się odbyć - o to chodzi - nie udawajcie, że nie wiecie.
Robert 06.05.2011 godz. 08:16
Zamknięcie stadionu Lecha to kolejny pokaz bezradności i bezsilności Rządu Donalda Tuska. Korzystając bowiem z takiej "logiki" należałoby zakazać ruchu po ulicach miast, gdyż zdarzają się tam napady i morderstwa, zabronić prowadzenia pojazdów mechanicznych - bo jak wykazują statystyki znaczącą ilość kierujących stanowią nietrzeźwi, itp...!!! Brawo niech żyje populizm!!! parafrafując "kasyka" "...może ciemny lud to kupi!!! Pozdrawiam!!!
Ernelio 06.05.2011 godz. 08:09
panie premierze!
niech pan natychmiast zamknie dzisiaj wszystkie kopalnie, bo już dosyć tego wybuchania metanu!
niech pan zamknie wszystkie drogi, bo już dość śmierci i kalectwa na drogach!
niech pan zamknie wszystkie szpitale, bo też w nich śmierć i choroby goszczą, nieładne i mało piarowe!
i w ogóle w cholerę niech pan zamknie cały ten kraj, żeby panu nie przeszkadzał!!
Marcin 06.05.2011 godz. 07:00
Idiotyczna decyzja naszego wspaniałego premiera! Mam nadzieję, że Wielkopolanie podziękują serdecznie przy okazji wyborów!
Moja propozycja na sobotę: WSZYSCY NA BUŁGARSKĄ!!!!
oki 05.05.2011 godz. 23:43
Archibaldzie! I ja Ciebie witam serdecznie, jednak w żaden sposób nie mogę podzielić Twojego uznania dla decyzji Wojewody. Jestem kibicem Lecha od czterdziestu lat. Chodziłem na mecze Lecha, które odbywały się na stadionie 22 lipca i na Dębcu. Dziś chdzę na Bułgarską i jakoś nie przypominam sobie, żeby zwyczaje stadionowe i standardy zachowania kibiców jakoś szczególnie odbiegały od tych dzisiejszych. Zawsze na stadionie byli zadymiarze (na szcżęście w zdecydowanej mniejszości) oraz całe rzesze zwyczajnych kibiców- ot tak, jak przedstawia się przekrój naszego społeczeństwa. Natomiast nigdy nie czułem się tak bezpiecznie na stadionie w Poznaniu, jak od momentu, gdy wśród kiboli pojawiło się hasło "chcemy być lepsi". Twoje przykłady na poparcie tezy o zaniżonych standardach bezpieczeństwa są wyjątkowo chybione: przecież demolkę naszego stadionu (z próbami podpalenia włącznie) były dziełem przyjezdnych kibiców z Krakowa, tudzież z Warszawy, a jakoś nie przypominam sobie, żeby im pozamykano z tego powodu stadiony. Uważam, że od egzekwowania prawa i wyłapywania przestępców, w więc i tych, co wszczynają burdy na stadionach, jest POLICJA, a od ich karania -sąd. Zamykanie stadionów przed tysiącami zwyczajnych ludzi, to wyraz nieudolności wymiaru sprawiedliwości, który nie potrafi poradzić sobie z garstką łobuzów. Zgadzam się z Tobą, Archibaldzie, jedynie w ocenie ohydnego występku Litara i też byłem zniesmaczony brakiem adekwatnego stanowiska klubu, ale jak sam zauważyłeś, było to zachowanie tylko jednego z kibiców podczas meczu, na którym było ponad 40 tysięcy ludzi.
Archibald 05.05.2011 godz. 23:43
I żeby nie było, że się przyczepiłem Lecha i pana L.
W Warszawie pół stadionu śpiewało "Jeszcze jeden" na wieść o śmierci wpółwłaściciela Legii...,
Tak więc jak najbardziej - zamknąć stadion, ale nie zamknąć by zamnknąć, ale zamknąć do czasu, aż własciciel obiektu nie przygotuje odpowiedniego planu...
Archibald 05.05.2011 godz. 23:37
Bo kibice nie są niewinni..., przyzwalacie, żeby na stadionie kręcili się pijani nieletni, przymykacie oko na odpalane race, nie bojkotujecie cateringu pana L. na stadionie, żeby pokazać, że nie zgadzacie się na opluwanie innych kibiców...
Sorry, ale chuligani dewastuja stadiony za Waszym przyzwolenie,,,,
Sorry, ale wolę by stadiony świeciły pustkami niż dokładać ze swojej kieszeni do kolejnych rozwalonych latarni ulicznych, przystanków autobusowych itp...
Aa 05.05.2011 godz. 23:06
Odowiedzialność zbiorowa.... brak słów i tyle. Dlaczego niewinni kibice muszą ponosić winę za mniejszość?? Dla kogo to jest kara?? Tymi sposobami daleko nie zajdziemy. Po co budować stadiony, skoro nie będą one przynosić zysków. A zamykanie stadionów na pewno nie rozładuje agresji kibiców...
Trzeba zapobiegać, a nie karać..
lubie_historie 05.05.2011 godz. 22:42
Historia "heroicznej" walki premiera o bezpieczne kibicowanie (swoją drogą Donald był podobno niezłym zadymiarzem na Lechii) bardzo przypomina początek tzw. Powstania Nika. W starożytnym Bizancjum grupy rozdrażnionych kibiców ZIELONYCH i NIEBIESKICH (poważnie!) doprowadziły do powstania przeciwko Justynianowi I.
Analogie są niesamowite - poczytajcie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_Nika
Tylko koniec powstańców nieszczególny... :-(
Archibald 05.05.2011 godz. 22:23
Witam serdecznie.
Przypomnę, że na jesień zeszłego roku kamery na meczu reprezentacji wychwyciły naganne zachowanie jednej osoby - w dodatku jednego z liderów kibiców Poznańskich... Jak zareagował klub??? Schował głowę w piasek.
Mecze z Wisłą Kraków, Legią na Bułgarskiej pokazały, że Lech nie radzi sobie z organizacją meczów.
Mam nadzieję, że zamknięcie stadionu i pozbawienie dochodów klubu wymusi na władzach należyte przygotowanie się do organizacji spotkań, bo zasada oddania władzy na trybunach "Wiarze Lecha" - raczej bezpieczeństwa nie poprawia....
Przepraszam za porównanie, ale czy Policja powinna pozwolić mafii pilnować swoich dzielnic???
Nie!!!
I tak samo to nie kibice mają pilnować kibiców, ale to kinice powinni zachowywać się zgodnie z regulaminem,,, a skoro nie potrafią... cóż
Ernelio 05.05.2011 godz. 21:35
Uzupełnienie: jak czytam niektóre poniższe komentarze to mi pachnie zupą z pisu i telewizji. Ludzie jak czegoś nie widzą i nic o tym nie wiedzą to się tego boją, a w telewizji mówi samą prawdę (jakże by kto w telewizji prawdy nie powiedział!).
Ernelio 05.05.2011 godz. 21:29
Szczerze powiem, że mam dosyć pana premiera (pp) Tuska, jego świty i podejmowanych przez niego decyzji.
W ramach świty (czytaj pana wojewody (pw)) uprzejmie zapytuję, czy wraz z stadionem zamknął również całe miasto, a na pewno Stare miasto i Nowe miasto, bo są to dzielnice w których jest zdecydowanie bardziej niebezpiecznie niż na stadionie?!
Z czego to wnoszę? Ano z prostej statystyki – rzadko przesiadam się z samochodu na per pedes ale jak się przesiadam to idę gdzie mi się podoba. W trakcie ostatnich takich kilkunastu wypadów trzykrotnie byłem zaczepiany, każdorazowo z próbą wymuszenia środków pieniężnych, w tym raz z machaniem w moim kierunku rękoma z zamiarem uszkodzenia ciała przez pseudoprzechodniów (przechodnioli)! Jednocześnie jestem posiadaczem karnetu na rozgrywki Lecha z innymi drużynami na miejskim stadionie i będąc tam w ciągu, no, powiedzmy tylko ostatnich dwóch lat kilkadziesiąt razy poza wrzaskiem i oparciem się o mnie zmęczonych dopingiem (hłe, hłe) współkibiców nie byłem świadkiem żadnych zajść szkodliwych dla zdrowia, a mego w szczególności.
Apeluję zatem: pw! Natychmiast należy zamknąć miasto i zameldować o tym pp! Niech się średniowiecze nie panoszy po mieście!
Jednocześnie pp chciałem przypomnieć, że jak w jego rodzinnym miasteczku idzie oglądać mecz to to miasto jest pacyfikowane przez policję, bo grozi jego rozwaleniem przez element, który na ten stadion chodzi. Niech pp nie porównuje w ten sposób społeczeństwa zachodniej Polski z społeczeństwem portowego miasta (jakiegokolwiek zresztą), bo nawiązując do średniowiecza – od tychże czasów najgorszy element mieszka właśnie w tych drugich.

Co do kiboli.
Nie wiem dokładnie jaka jest etymologia tego słowa, ale odkąd pamiętam na kibica w Poznaniu mówiło się kibol. I nie było to w żaden sposób obraźliwe ani pejoratywne określenie. Dlatego niech sobie pp i wszyscy inni wyszukają w swoim zasobie słownictwa (Iiiihhhaaahaaaa) nowe określenie, nie krzywdzące fajnej potocznej nazwy.

Oświadczam jednocześnie, że nie zagłosuję więcej na tych co nie potrafią podjąć żadnej odważnej decyzji, a te które podejmują w pośpiechu podejmują z naruszeniem prawa, dobrych obyczajów i zdrowego rozsądku.

I nie jestem, jak to określił któryś z mędrców „takim co nie ma pracy i dlatego chodzi na stadion, bo jakby miał pracę to by na stadion nie chodził bo by się w pracy wyżył” (zdaje mię się, że to yntelygent z Bielawy, czyly Kuźniar w TVN24 taką mundrom myśl popełnił był), jestem takim co się od rana do wieczora wyżywa w pracy, mimo to chodzi na mecze, nikogo na nich nie bije i płaci podateczków tyle co na pensyjkę pp starcza. I nie życzę sobie odmawiania mi przyjemności chodzenia na mecz pod jakimkolwiek pozorem.

Szanowny pw! Zapomniał żeś pan w przezroczystości swego umysłu, że na tym samym stadionie, w tych samych warunkach bezpieczeństwa, z 1/5 tych samych „kiboli” odbywa się następnego dnia inny mecz, który już wam nie przeszkadza… Gwałt na mózgu i to przez ucho…! A gęba wytarta o bruk, nadmorski…jak widać.

(*) brak używania dużych liter w tytułach osób nie jest przypadkowy
wojtek 05.05.2011 godz. 21:16
Poruszenie wielkie nastąpiło odpowiedzialnością zbiorową, a to, że tak naprawdę wszyscy płacą za te ciągłe wybryki kiboli, to niestety też odpowiedzialność zbiorowa, przecież pieniądze na naprawy stadionów, środków komunikacji miejskiej, itp. z kosmosu nie spadają tylko wszyscy musimy ciągle za to bulić, czego mam już naprawdę dość. Całe to gadanie wokół sprawy "wszystkich możnych" to tylko bezsensowna paplanina, dużych chłopców. Dlaczego sprzedaje się imienne bilety , robi z tego wielkie halo, a później wcale nie sprawdza kto i z czym i w jakim stanie wchodzi na stadion, albo jakieś idiotyczne obostrzenia, że w jednym mieście chuligan nie może wejść na stadion, a w innym już może - zupełna błazenada i niestety nawet utrzymanie tej błazenady kosztuje.... a opasłe brzuchy członków związków piłki nożnej się wożą z uśmiechem, kluby mają się świetnie, piłkarze jak grają tak grają, w mediach wielka paplanina, ile to się robi w walce z przestępczością stadionową, a kibole czują się zupełnie bezkarni , bo przecież tak naprawdę nic im nie grozi... tylko gratulacje dla systemu , w którym banda oprychów wodzi całą resztą za nos i nie wiadomo co zrobić.. ale widzę, że już poniżej padły całkiem rozsądne rozwiązania...
Martaj 05.05.2011 godz. 19:07
Proponuję zrównać z ziemią to badziewie, a całe to kibicowskie dziadostwo drące ryja ekspediować za ural do karczowania tajgi
redaktor 05.05.2011 godz. 18:23
Ta decyzja świadczy o bezradności rządu i samorządów w walce z huliganami (wszelkimi,nie tyko stadionowymi).U mnie na osiedlu policja i straż miejska nie potrafi zaprowadzić porządku na placach zabaw.Słuchając przedstawicieli policji nie można zrozumieć do czego oni są.1300 było ich w Bydgoszczy.Po co?Dla ozdoby?Dlaczego ja kibic,nie będący w Bydgoszczy jestem ukarany?Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej to cecha systemów totalitarnych.Kryteriów bezpieczeństwa nie spełniają także drogi,szpitale,koleje i.t.dPozamykać wszystko i będzie spokój.Policja przynajmniej się nie przepracuje.Amen
as 05.05.2011 godz. 18:09
A PANU BOROWIAKOWI PRZYPOMINAMY
Czy poznańscy policjanci tuszowali okoliczności wypadku? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć prokuratura w Zielonej Górze. 26 listopada 2006 roku Krzysztof Chudzicki zginął w wypadku samochodowym. Zderzył się z tirem dużej firmy transportowej, której właścicielem był brat poznańskiego rzecznika prasowego policji - Andrzeja Borowiaka. Winnym zderzenia uznano pana Krzysztofa. Jego rodzina odwołała się od tej decyzji. Powołano biegłego, który całkowicie podważył ustalenia policji. Jak działa policja w Poznaniu?
mars 05.05.2011 godz. 17:38
Nareszcie rozsądna decyzja z walką z mafią stadinową .
Czas teraz zabrać się za zarząd klubu i dziennikarzy Radia Merkury, którzy ten cały bajzel hołbią i tolerują.
BK 05.05.2011 godz. 17:05
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZBIOROWA - GŁÓWNA CECHA SYSTEMU TOTALITARNEGO !
kolo 05.05.2011 godz. 16:46
Panie Tusk - ja zastosuje odpowiedzialność zbiorową podczas wyborów.
hetman 05.05.2011 godz. 16:45
Nic nie dający idiotyzm.A nie lepiej spuścić łomot tepym zwierzakom robiacym zadymy i trzymać ich w jakims bunkrze ?
mar 05.05.2011 godz. 16:42
To jest kompletny idiotyzm - za kibiców mają cierpieć niczemu niewinni piłkarze! Niedawno w Niemczech w ten sam sposób próbowano ukarać klub St Pauli z Hamburga, ale z tej deyzji wycofano się tak szybko jak juą podjęto. Przede wszystkim na wniosek drużyny, która miała być przeciwnikiem St. Pauli! Pznie Wojewodo, ulega Pan warszawskiemu lobby! Niechaj stolica (jeszcze) najpierw u siebie zrobi porządek.
romero_1 05.05.2011 godz. 16:36
Jest jeszcze nadzieja, że UEFA odbierze Polsce Euro2012 i będzie spokój w mieście za rok. Obym był dobrym prorokiem.
oki 05.05.2011 godz. 16:15
Panie Wojewodo! Kupiłem karnet na mecze Lecha na cały sezon dla siebie i syna. Czy zwróci mi Pan pieniądze za oba karnety? Nie byłem w Bydgoszczy, a mam ponieść konsekwencje durnego zachowania kilkudziesięciu półgłówków? Czy w przypadku popełnienia przestępstwa, dajmy na to na ulicy Berwińskiego, każe Pan zamknąć mieszkańców całego Łazarza, bo nie ujęto rzeczywistego sprawcy? Odpowiedzialność zbiorowa to metoda rodem z państwa totalitarnego. Niech się Pan lepiej zastanowi nad konsekwencjami politycznymi swojej pochopnej decyzji. Były wyborca PO.
Premier - oddaj kasę za karnet 05.05.2011 godz. 16:02
Tym bardziej, że Lech wprowadził karty kibica ze zdjęciami, a Warta rozdaje kartonowe bileciki bez kodów kreskowych, które nie są skanowane na bramkach stadionowych!!

I pamiętajcie, kto podjął taką decyzję - Wojewoda Wielkopolski, przedstawiciel rządu w terenie, a nie Marszałek ani Prezydent Miasta!!
marc 05.05.2011 godz. 15:43
No rece opadaja, na Lecha nie spelnia bezpieczenstwa, a na Warte spelnia bezpieczenstwo
były wyborca PO, nigdy PiSu 05.05.2011 godz. 15:42
Decyzja irracjonalna, bo każe się kibiców, którzy chodzą na mecze w Poznaniu.

Dodatkowo najbliższe mecze w związku z przebudową dojścia dla kibiców gości odbywać się miały bez udziału kibiców gości, więc o co chodzi??

Polityka... po prostu polityka i PR