Wymienił przykłady: zalewanie mieszkań wodą, przewiercanie otworów w płytach stropowych, demontaż drzwi i bramy wjazdowej, systematyczne odcinanie mediów, głęboki wykop, materiały łatwopalne na podwórzu. (cała rozmowa poniżej)
O kamienicę toczy się wojna między lokatorami a pełnomocnikami jednego z lokatorów. Piotr Śruba, pełnomocnik, powiedział Radiu Merkury, że "wykonuje remont w granicach prawa".
Paweł Łukaszewski z kolei wyjaśnia, że inwestor nie posiada pozwolenia na prace remontowe. Zgłoszenie takich prac do Wydziału Urbanistyki Urzędu Miasta Poznania było nieskuteczne, bo nie zawierało niezbędnych dokumentów. Nadzór budowlany, już na początku lipca, wskazał Prokuraturze Poznań-Grunwald wszystkie działania właścicieli kamienicy i ich pełnomocników, które stwarzają realne zagrożenie dla zdrowia i życia użytkowników. Zgłosił także zarzut samowoli budowlanej. Prokuratura z kolei zleciła dodatkowe czynności policji - poinformowały we wtorek służby prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.