Poszukano sponsorów, którzy wsparli inicjatywę kwotą 30 tysięcy złotych.
- Sukces powstał jednak dzięki „grze” całego zespołu. Ta wspaniała świetlica, w której teraz jesteśmy, powstała dzięki ogromnemu zaangażowaniu nie tylko stowarzyszania i firm, które dołączyły do tej akcji, ale przede wszystkim dzięki dużemu zaangażowaniu pilan. Tutaj na pewno znajdą zajęcie zarówno te malutkie dzieci, które są w szpitalu, ale również dzieci starsze – chociażby w tych wiszących hamaczkach – wyjaśnia członkini stowarzyszenia Patrycja Kujawa.
Świetlica powstała po to, aby dzieci przebywające w placówce mogły mieć namiastkę domu. W środku znalazły się zabawki, kolorowe domki i interaktywne elementy – przez co świetlica ma również funkcję edukacyjną. W przyszłości pojawi się też sprzęt komputerowy. Stowarzyszenie „Matki Wariatki” jednak nie spoczywa na laurach. Zapowiedziano już nowe projekty m.in. zajęcia promujące sport wśród najmłodszych.