Drogowcy szukają teraz firmy, która przebuduje to miejsce. Od nowa zbudowane zostaną schody prowadzące na przystanek.
- Zakładam, że nie będzie trzeba wstrzymywać ruchu na trasie PST - mówi zastępca prezydenta Poznania Maciej Wudarski. Utrudnienia mogą być natomiast dla kierowców jeżdżących po Piątkowie.
- To ma być głęboki remont. Prawdopodobnie przeprowadzany w dwóch częściach, a więc przejezdność jest zapewniona. Nie zamykamy obiektu w całości – informuje.
Trasa PST łączy północ Poznania z centrum i dworcem kolejowym. Korzysta z niej również wielu studentów dojeżdżających na kampus uniwersytecki na Morasku. Dokładany termin rozpoczęcia prac nie jest znany. Zależy to od tego, kiedy miasto podpisze umową z firmą budowlaną. Te na razie chciały więcej pieniędzy niż przypuszczali urzędnicy.