Świadek zdarzenia zadzwonił po pomoc. Paralotniarz wisiał na wysokości 6 metrów tuż pod przewodami. Gdy strażacy dojechali na miejsce, okazało się, że mężczyzna sam sobie poradził. "Odciął linkę, która zaplątała się o słup i odleciał w kierunku Obornik" - powiedział nam dowódca Ochotniczej Straży Pożarnej w Chludowie.
Maciej Kluczka/mk