Radni powiatu tureckiego już na początku kadencji przeznaczyli na szpital około czterech milionów złotych. To jednak nawet nie połowa potrzeb. Dostosowanie placówki do obecnych standardów wymaga kolejnych wydatków.
- Zaczęło się od modernizacji oddziału chirurgii. Teraz kolej na przebudowę ortopedii i oddziału wewnętrznego. Do tego zakup sprzętu – wylicza starosta Mariusz Seńko.- Zakup radiografu cyfrowego, którego koszt oszacowany był na blisko milion dwieście tysięcy złotych, trzy kolejne oddziały: ortopedia, chirurgia i wewnętrzny, to jest kwota blisko 11 milionów złotych, pewna kwota zostanie też wyasygnowana na zakup nowej karetki z budżetu państwa, którą pan wojewoda będzie przekazywał do powiatu tureckiego – dodaje starosta.
Część kosztów pokryje budżet państwa i samorząd województwa, jednak największy ciężar finansowy spada na powiat. Aby te koszty zmniejszyć - zamiast kredytu - wybrano obligacje. - Bezprzetargowa forma, czego nie daje kredyt, to dowolny czas emisji oraz możliwość negocjacji już po otwarciu ofert i właśnie ta ostatnia przesłanka jest dla nas najistotniejsza, bowiem mamy nadzieję, że zyskamy tutaj najmniejsze oprocentowanie a w ostateczności - jak najmniejsze koszty, które powiat poniesie – tłumaczy skarbnik powiatu Teresa Borkowska.
- Modernizacja szpitala w Turku zakończy się w październiku tego roku - zapowiada starosta.
Sławomir Zasadzki