Niewielu wie, że ten wybitny muzyk, jazzman i kompozytor z wykształcenia był lekarzem i w poznańskiej klinice pracował jako laryngolog. Dziś kierownik kliniki prof. Witold Szyfter wspominał najsłynniejszego laryngologa wśród muzyków.
W dokumentach szpitalnych pozostały ręcznie pisane przez doktora Trzcińskiego protokoły operacyjne i karty leczenia. W ciągu półtorarocznego pobytu w klinice przeprowadził on blisko 30 operacji, głównie usunięcia migdałków. Potem jednak wybrał karierę muzyczną i odniósł światowy sukces.
W uroczystości wzięła udział siostra artysty - Irena Orłowska, przyjaciele ze studiów medycznych i wielu sympatyków muzyki Komedy. A Uniwersytet Medyczny już zapowiada kolejne uczczenie swojego słynnego absolwenta - za miesiąc zostanie odsłonięty pomnik artysty przy Centrum Kongresowo-Dydaktycznym.