NA ANTENIE: DIRTY DIANA/MICHAEL JACKSON
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Szynkowski vel Sęk o reparacjach. "Sprawa nie jest zamknięta"

Publikacja: 12.09.2017 g.11:30  Aktualizacja: 12.09.2017 g.12:15 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
- Sprawa odszkodowań dla Polski za straty wojenne ze strony Niemiec nie jest zamknięta – uważa poseł Szymon Szynkowski vel Sęk z PiS.
zniszczony poznan 1945 - Poznań
/ Fot. (Poznań)

Przewodniczący sejmowej polsko - niemieckiej grupy parlamentarnej w rozmowie z Radiem Poznań mówił, że temat ten wróci po wrześniowych wyborach w Niemczech.

- W ogniu kampanii wyborczej, to jest moment, w którym z tamtej strony będą bardzo sztywne stanowiska. Warto poczekać po wyborach, ale oczywiście nie bezczynnie. Analiza z Biura Analiz Sejmowych jest jedną z z ekspertyz, która zostanie przygotowana. MSZ również zleciło dodatkowe ekspertyzy. Są również opinie z Instytutu Zachodniego z Poznania, z którymi miałem się w ostatnich dniach okazję zapoznać. To trzy opinie i żadna z nich nie wyklucza możliwości dochodzenia odszkodowań - tłumaczył poseł.

Szynkowski vel Sęk przypomniał, że Polsce wypłacono około 700 milionów złotych w ramach odszkodowań dla osób indywidualnych. Jest to niespełna 1 procent sumy, jaką rząd niemiecki przekazał po II wojnie światowej na wypłaty odszkodowań dla obywateli państw Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych oraz Izraela. 

http://radiopoznan.fm/n/o67M8W
KOMENTARZE 4
Wiesław 12.09.2017 godz. 15:37
Wrogów narodu polskiego i Polski jest wielu, choć równie wielu z nich dobrze się kamufluje bo do swoich rozgrywek wykorzystuje pionki za Judaszowe srebrniki lub stanowiska. Wrogiem Polski jest każdy kto okrada nasz kraj, każdy inwestor (również zagraniczny) który w nie uczciwy sposób dorabia się w Polsce majątków, np. jeżeli najpierw doprowadzi przy pomocy pośredników do upadku polską firmę by później za marne pieniądze ją przejąć. Wrogami Polski są przedstawiciele UE, którzy przy pomocy unijnych dyrektyw doprowadzają do likwidacji czołowego polskiego przemysłu (konkurencji) żeby osłabić państwo oraz we własnym kraju rozwijać podobny przemysł (patrz stocznie). Wrogiem jest każdy kto walczy z suwerennością państwa dla odniesienia własnych korzyści (patrz narzucane kwoty imigrantów). Wrogiem narodu jest ten kto dla własnych korzyści majątkowych czy stanowisk sprzedaje własny kraj podlizując się obcemu państwu i działa w jego interesie! Wrogiem jest ten co mając władzę nie reaguje gdy docierają do niego informacje o licznych malwersacjach czy innych przekrętach zwłaszcza na dużą skalę (np.Amber Gold) itd, itd. Przykłady i nazwiska można mnożyć, jednak myślę, że wielu ludzi dobrze zna te czołowe osoby, partie polityczne i jakie państwa czy stanowiska reprezentują - prawda?
No i wreszcie, wrogiem jest ten kto unika odpowiedzialności i zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy innemu narodowi. I tutaj bardzo proszę nie uogólniać, że wrogiem Polski są Niemcy bo to dalece idąca nadinterpretacja gdyż za konkretnymi decyzjami i stanowiskami zawsze stoją konkretne osoby a nie kraje! Jestem pewien, że miliony obywateli z Niemiec, Francji, Włoch, Rosji i wielu innych państw są naszymi sprzymierzeńcami i przyjaciółmi a nie wrogami i mam na to liczne dowody!!!
Do Wiesława 12.09.2017 godz. 12:40
Napisał Pan: "Teraz to się może zmienić i nie zaprzepaśćmy tego, bo wróg jest silny i zdeterminowany czego bezustannie jesteśmy świadkami. " ... kto według Pana jest wrogiem?
Ola 12.09.2017 godz. 12:19
Bardzo dobrze.
Wiesław 12.09.2017 godz. 11:50
Po II Wojnie Światowej Polska najpierw była pod rządami Moskwy (bo Churchill nas sprzedał), potem trochę na własne życzenie pod rządami Berlina! Trzeba było czekać ponad 70 lat od zakończenia wojny żeby doczekać się prawdziwie polskiego rządu, który dba o dobro własnego kraju i własnego narodu!
Z pod okupacji nie jest łatwo się wyrwać i jeszcze przez wiele lat nowy rząd będzie atakowany przez obce siły tak z zewnątrz jak i szpiegów od wewnątrz kraju. Choć w szeregach polskich władz i w Sejmie wciąż jeszcze pełno zdrajców narodu to wierzę w rozsądek wyborców, bo to oni mają ogromny wpływ na ich udział w krajowej polityce.
Czas żeby Polska przestała być jedynie popychadłem, rynkiem zbytu i lukratywnych (często nie uczciwych) interesów zachodnich państw za przyzwoleniem kilku rządowych Judaszy! Czas zacząć rozsądną walkę o swoje, bo kiedy jak nie teraz?! Jeżeli chcemy być w Europie szanowanym państwem to musimy tego szacunku wymagać od siebie i od innych. Musimy być krajem stanowczym, zdecydowanym, pewnym swego i ugruntowanym w prawie międzynarodowym. Żeby jednak tak się stało musimy być krajem silnym gospodarczo i militarnie a to kraje ościenne i obcy politycy we własnym kraju przez minione lata skutecznie nam ograniczały. Teraz to się może zmienić i nie zaprzepaśćmy tego, bo wróg jest silny i zdeterminowany czego bezustannie jesteśmy świadkami.