NA ANTENIE: 00:00-01:00 KLASYKA I/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Tak intensywnie witali Nowy Rok, że wylądowali na toksykologii

Publikacja: 02.01.2023 g.14:08  Aktualizacja: 03.01.2023 g.10:39 Magdalena Konieczna
Poznań
Dwoje pacjentów jeszcze dziś dochodzi do siebie w szpitalu im. Franciszka Raszei w Poznaniu. Ponad 30-letnia kobieta miała 2,8 promila, a mężczyzna pod wpływem narkotyków pobudzony i rozebrany biegał po ulicy w Poznaniu.
szpital szpitalne łóżko szpital - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Zdjęcie ilustracyjne (archiwum). / Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz mówi, że taka sytuacja na dyżurach sylwestrowo-noworocznych powtarza się od lat...

Na szczęście ci pacjenci już wszyscy wydobrzeli, są w wyrównanym stabilnym stanie. Tak, że ich życiu już nic nie zagraża. Dobrze się czują. Nie pamiętają, co się stało, bo to taka naturalna konsekwencja alkoholu, wtedy, kiedy jest go za dużo, rzeczywiście nie pamiętamy. Jedna pani - okazało się - z urazem ręki. Wytrzeźwiała, zaczęło boleć i się okazało, że miała podstawy. Wiem, że w oddziałach ratunkowych i w naszej izbie przyjęć było więcej pacjentów, do nas już troszeczkę przesiani, wyselekcjowani pacjenci trafiają

 - mówi lekarz.

Na sylwestrowo-noworocznym dyżurze lekarze w tym szpitali opatrywali też wiele pacjentów z urazami. Laryngolodzy nastawiali między innymi złamane nosy. Tu przyczyną urazów prawdopodobnie też był alkohol.

http://radiopoznan.fm/n/43EPGO
KOMENTARZE 0