Dwoje lekarzy z poznańskiego szpitala zakażonych koronawirusem
Dwoje lekarzy ze Szpitala Klinicznego imienia Heliodora Święcickiego w Poznaniu zakażonych koronawirusem.
"Ręce powinny być dezynfekowane po każdym kontakcie z pieniędzmi, a produkty powinien podawać sprzedający" - mówi rzecznik prasowy Inspekcji Sanitarnej w Poznaniu Ewelina Suska.
Przede wszystkim mamy na uwadze właściwą higienę rąk, ale też higienę kaszlu. Musimy pamiętać o bezpiecznej odległości między klientem i sprzedawcą, w miarę możliwości jest prośba, aby korzystać z płatności bezgotówkowych.
Na początku targowiska w Poznaniu i powiecie miały być zamknięte od wtorku, po interwencji prezydenta miasta ostatni dzień handlu przesunięto na najbliższą sobotę.
Za handlującymi na targowiskach wstawił się również minister rolnictwa Jan Ardanowski, który apelował do samorządowców.
Nie powinno się odcinać rolników od ich możliwości zarobku na targowiskach. Takie zakupy - najczęściej na świeżym powietrzu - są zdecydowanie bezpieczniejsze niż w zamkniętych sklepach z wewnętrzną cyrkulacją powietrza
- przekonywał minister.
W Poznaniu samorząd nie chciał zamknięcia targowisk, ale żądali tego inspektorzy sanitarni. Teraz wytyczne dotyczące działalności takich miejsc wydał Główny Inspektor Sanitarny. W dokumencie jest mowa o warunkach, które powinny spełnić sprzedający.
Dwoje lekarzy ze Szpitala Klinicznego imienia Heliodora Święcickiego w Poznaniu zakażonych koronawirusem.
Choć poznańskie ulice świecą pustkami, stacje pomiarowe Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska od wczoraj wskazują stężenie pyłów PM10 i PM2.5 na poziomie przekraczającym dopuszczalne normy.
Rano handlujący zostali poinformowani przez miejską spółkę, która administruje placami, że muszą od jutra zamknąć stragany. Kilka godzin później Urząd Miejski odwołał zakaz.