Marta Strzałko z Teatru Biuro Podróży żałuje, że odwołano występy Polaków.
- W tle jest wielka polityka globalna. Nigdy nie spodziewaliśmy, że staniemy się bezpośrednią ofiarą wielkiej polityki, że dotknie nas tego typu nieprzyjemna dla kultury i dla naszego teatru sytuacja. Podstawową ideą kultury jest budowanie więzi, a nie ich niszczenie - mówi Strzałko.
W lutym w Teheranie Teatr Biuro Podróży miał pokazać dwa spektakle - "Złe miasto", które miało otwierać imprezę, i "Silence" - inspirowane wojną w Syrii.