Rok temu, w wyniku ulew niewielka rzeka wystąpiła z nieczyszczonego od lat koryta, rowy zamieniły się w rwące potoki. Zalało okoliczne łąki, pola, zabudowania i drogi. Zaraz po powodzi wójt Brudzewa Cezary Krasowski zaproponował sąsiednim samorządom, władzom powiatów turkowskiego i kolskiego oraz Kopalni Adamów aby wspólnie oczyścić koryto rzeki i udrożnić rowy.
Szybko podpisano porozumienie. W kosztach partycypowali wszyscy zainteresowani a także Marszałek Województwa Wielkopolskiego. Prace pochłonęły prawie 500 tysięcy złotych, trwały osiem miesięcy. W porównaniu z tym, ile w wyniku ostatniej powodzi przekazano na odszkodowania dla naszych mieszkańców, to niewiele - mówi wójt Krasowski. Szacuje, że ostatnia powódż tylko na terenie czterech gmin, które podpisały porozumienie kosztowała budżet państwa ponad 1,5 milona złotych.