We wtorek na komendę policji w Gostyniu zgłosił się brat 27-latka zaniepokojony tym, że od czterech dni nie może się skontaktować z bratem i bratową.
"Policjanci pojechali na miejsce razem ze zgłaszającym. Znaleziono zwłoki. Na miejscu pracują teraz śledczy, którzy ustalają przyczyny śmierci tych osób" - relacjonuje oficer prasowy gostyńskiej policji Sebastian Myszkiewicz. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna zabił najpierw żonę i syna, a potem się powiesił.
Śledczy wykluczają udział osób trzecich. Drzwi do mieszkania były zamknięte.