Gdy chłopiec został znaleziony, był nieprzytomny. Jak informuje Radio Gdańsk dwie ekipy ratowników medycznych reanimowały 3-latka ponad godzinę. Ratownicy wykonali tytaniczną pracę, by przywrócić akcję serca i zaintubować dziecko.
Z podłączonym respiratorem chłopczyk trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku.
Całonocna walka lekarzy o życie chłopca się nie powiodła i zmarł.
Sprawę śmierci dziecka bada Prokuratura Rejonowa w Słupsku, która wykonała oględziny miejsca tragedii.