"Cały czas mieliśmy nadzieje, że znajdziemy ich żywych, specjalna grupa ratownicza z Poznania przeczesująca pogorzelisko, natrafiła na drugie zwłoki po czterech godzinach" - mówi zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej Jerzy Ranecki.
Pożar wybuchł około 5.00. Doszczętnie spłonęła tkalnia. Prawdopodobnie przyczyną była awaria maszyny. Straty oszacowano na 10 milionów złotych. Zakład był ubezpieczony. Najprawdopodobniej za kilka dni Miranda wznowi produkcje.
Najbliższa niedziela będzie w Turku dniem żałoby. Taką decyzję podjął burmistrz miasta Zdzisław Czapla. "To ogromna tragedia. Naszym obowiązkiem jest uczczenie pamięci tych, którzy stracili życie" - mówi burmistrz. Burmistrz deklaruje, że jeśli zajdzie taka potrzeba miasto umorzy Mirandzie podatek od nieruchomości. To ponad milion złotych. .