Strażacy reanimowali poszkodowanego, ale nie udało się go uratować. Ratownicy z czterokondygnacyjnego bloku ewakuowali około 10 mieszkańców. Zgłoszenie o pożarze odebraliśmy po 14.00 - mówi rzecznik Straży Pożarnej w Poznaniu Michał Kucierski.
Gdy strażacy wyciągnęli mężczyznę z mieszkania, nie dawał już oznak życia. Przez kilkanaście minut go reanimowali - bez skutku. Lekarz stwierdził zgon. W mieszkaniu doszczętnie spaliło się wyposażenie jednego pokoju. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Sprawę wyjaśnia policja.