5 tysięcy drzew trzeba będzie wyciąć pod budowę trasy tramwajowej na Naramowice w Poznaniu. Ta ma się rozpocząć w sierpniu przyszłego roku. Urzędnicy twierdzą, że cały czas pracują. Policzyli drzewa, których trzeba się pozbyć. Część z nich to samosiejki.
Konieczne będą także wyburzenia budynków. Zastępca prezydenta Poznania Maciej Wudarski deklaruje mieszkańcom, że będą wypłacane odszkodowania.
- Jeżeli nie uda się uregulować tych spraw w trybie cywilnym, to wtedy z mocy prawa następują wywłaszczenia - wyjaśnia Wudarski.
Z informacji zastępcy prezydenta wynika, że chodzi o 11 mieszkań własnościowych oraz 13 rodzin, które zamieszkają lokale komunalne.
Dziś urzędnicy zaprezentowali film z wirtualnego przejazdu tramwajem na Naramowice.
Według zapowiedzi, poznaniacy tramwajem pojadą wiosną 2022 roku. Wtedy zakończy się pierwszy etap budowy - od pętli na Wilczaku do nowej pętli przy Błażeja. Gotowy będzie też wiadukt na skrzyżowaniu ulic Lechickiej i Naramowickiej.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak obiecywał wybudować tę trasę w swojej pierwszej kadencji. Dziś prezydent mówił, że był przekonany, że poprzednie władze miasta "wykonały w tej sprawie jakieś prace, a okazało się, że nic nie zostało zrobione".