NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Trudny proces Adama Z. Czy poznamy prawdę?

Publikacja: 03.01.2017 g.11:59  Aktualizacja: 03.01.2017 g.13:05
Poznań
Proces w sprawie zabójstwa Ewy Tylman będzie trudny - tak uważają goście porannej rozmowy Radia Merkury, która odbyła się przed gmachem Sądu Okręgowego przy Alejach Marcinkowskiego w Poznaniu.
kluczowy temat kluczka szuba - Leon Bielewicz
/ Fot. Leon Bielewicz

Trwa tam pierwszy dzień procesu Adama Z. (oskarżonego o zabójstwo zaginionej w listopadzie 2015 roku w Poznaniu kobiety). "Nie ma dowodu bezpośredniego, ale poznanie prawdy jest możliwe" - mówi znawca procesu karnego mecenas Piotr Binas. - Za każdym razem, gdy ma dojść do skazania to skazanie musi być pewne, sprawa nie może budzić wątpliwości, sprawa musi być wyjaśniona. To że jest to proces poszlakowy to jest to pewna szczególna sprawa, ale to nie znaczy, że akt oskarżenia i cały proces nie opiera się na materiale dowodowym. Materiał jest zebrany, jedynie nie ma dowodów bezpośrednich.

Mecenas Binas dodaje, że w tym roku prawomocny wyrok w tej sprawie nie zapadnie. Prokuratura dotarła do sms-ów wysłanych przez Adama Z. w nocy, kiedy zaginęła Ewa Tylman. Pisał w nich do znajomych, że - tu cytat - "może coś jej zrobił" i że pewnie pójdzie siedzieć. - W sprawie kluczowe będzie to, czy prokuratura zbudowała spójny materiał dowodowy. Takie materiały będą miały znaczenie - mówi były komendant policji w Poznaniu oraz wieloletni detektyw Maciej Szuba. - To jest składowa wszystkiego, co będzie brane pod uwagę. Nie ma bezpośrednich świadków, jest wiele domysłów, obliczeń czasowych sytuacji, które mogły mieć miejsce, bądź miały miejsce. Nie będzie to łatwa sprawa. Przeczuwam dość mocną mocną rozgrywkę między obroną a prokuraturą.

- Obrona będzie podnosić wszelkie wątpliwości, co do winy oskarżonego Adama Z, również formę przesłuchania po zatrzymaniu - mówił w Radiu Merkury mecenas Piotr Binas. Mecenas mówi o przesłuchaniu, które prowadzili policjanci i które odbyło się poza formalnymi procedurami. - To forma działania, która budzi wątpliwości. Po to mamy przesłuchania protokołowane by wszelkie gwarancje (także podejrzanego czy oskarżonego) były w procesie karnym zagwarantowane. Procedura polegająca na odtwarzaniu stanu faktycznego z rozmów nieformalnych z policjantami może budzić wątpliwości - uważa.

Przed sądem Adam Z. powiedział, że nie zabił Ewy Tylman i że nie będzie składać wyjaśnień. Odpowiada tylko na pytania, które zadaje mu obrońca.

http://radiopoznan.fm/n/SNJcK7
KOMENTARZE 0