Członkom organizacji nie podobają się zapisy dotyczące przykładów molestowania. "W artykule czwartym, punkt trzeci uchwały możemy przeczytać, że przykładem molestowania lub molestowania seksualnego mogą być: umyślne używania niewłaściwego imienia lub zaimka w odniesieniu do osoby transpłciowej lub odwoływanie się do jej tożsamości płciowej" - mówił Dawid Trzeciak z Młodzieży Wszechpolskiej.
Jeszcze parę lat temu tego typu teksty mogły służyć co najwyżej za mało śmieszny żart lub być podstawą do różnych memów internetowych, jednak dzisiaj widzimy, że renomowana poznańska uczelnia, jaką bez wątpienia jest Uniwersytet imienia Adama Mickiewicza, naprawdę stara się tak absurdalne i wręcz chore pomysły wpisywać do uchwały
- mówił Dawid Trzeciak.
O komentarz w sprawie uwag działaczy Młodzieży Wszechpolskiej poprosiliśmy władze uczelni.
Pismo zostało złożone kilka minut temu, proszę więc pozwolić zapoznać się z nim władzom UAM, co dziś może być trudne w związku z innymi obowiązkami Rektorki i Prorektorów
- przekazała rzeczniczka Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza Małgorzata Rybczyńska.
Wcześniej rektor UAM profesor Bogumiła Kaniewska informowała, że polityka równościowa i antydyskryminacyjna to rozwinięcie i doprecyzowanie dotychczasowych działań antydyskryminacyjnych na UAM.
Ostatecznie o przyjęciu dokumentu zdecyduje Senat na posiedzeniu w maju
- informowała w mediach społecznościowych.
Zapowiedziała również, że czas na przesyłanie uwag jest do 25 maja.
Dziś działacze Młodzieży Wszechpolskiej poinformowali, że rozważają wysłanie pisma także do Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Z prośbą o jakiś rodzaj kontroli
- mówił przedstawiciel organizacji stojąc przed głównym gmachem UAM.
Jak ma problemy, niech idzie do lekarza (takiego, który go będzie leczył, nie okaleczał).