Nasz region ma najmniej bezrobotnych w Polsce - na koniec lutego było to niespełna 11 procent osób bez pracy, przy prawie 14,5 procentowym bezrobociu w kraju. Ale jeśli chodzi o młode osoby, to nie jest już tak dobrze. Średnio co piąty absolwent nie może się odnaleźć na rynku pracy. - Sytuacja jest podobna od kilku lat, ale przybywa bezrobotnych z wyższym wykształceniem - mówi dyrektor WUP Barbara Kwapiszewska. Byłoby lepiej, gdyby młode osoby nie kończyły kierunków, które po prostu nie są dostosowane do potrzeb rynku pracy. - Chodzi głównie o pedagogikę, zarządzanie i administrację, czyli tanie studia, bez laboratoriów i warsztatów. Pracodawcy poszukują teraz głównie absolwentów kierunków technicznych - dodaje.
Wojewódzki Urząd Pracy co roku taki raport wysyła do szkół, dlaczego więc sytuacja się nie zmienia? - Może dlatego, że uczelnie nie zdążyły jeszcze dostosować trybu kształcenia do zmieniających się warunków rynkowych - mówi Kwapiszewska.
Na poprawę trzeba więc jeszcze poczekać. Tym bardziej, że zgodnie z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym, uczelnie muszą teraz śledzić losy swoich absolwentów i urzędnicy wierzą, że da im to do myślenia.