Wszystko po to, by zimą, kiedy trudno o pokarm, dzikie zwierzęta nie szukały pożywienia na polach. Kasztany i żołędzie trafią do nadleśnictw, kół łowieckich, a stamtąd do paśników dla saren czy dzików.
- Leśne smakołyki zbierało w sumie 2,5 tysiąca dzieci - mówi Wioletta Przybylska z kaliskiego starostwa powiatowego.
Projekt jest finansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. W akcję włączyło się 6 przedszkoli i 13 szkół podstawowych. Zebrano w sumie 7 ton kasztanów i żołędzi.