NA ANTENIE: INSIDE (WERSJA AKUSTYCZNA)/STILTSKIN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Udało się zidentyfikować wszystkie pięć ofiar, które znalazły się pod gruzami kamienicy

Publikacja: 08.03.2018 g.16:48  Aktualizacja: 09.03.2018 g.08:29 Magdalena Konieczna
Poznań
Śledczy są już pewni, że jedna z nich - kobieta, została zamordowana.
wybuch gazu kamienica poznań dębiec - Leon Bielewicz
/ Fot. Leon Bielewicz

Przeprowadzone sekcje zwłok nie potwierdziły, by w przypadku pozostałych ofiar, ktoś przyczynił się do ich śmierci. Zginęli w wyniku obrażeń spowodowanych niedzielnym wybuchem. Dokładnie przejrzany zostanie też gruz z terenu kamienicy, zwieziony podczas akcji ratunkowej. Trafił on na wyjęty teren. Śledczy będą sprawdzać czy w gruzowisku nie ma ważnych dla sprawy dowodów. Szukają w nim między innymi narzędzia zbrodni.

Kobieta, która została zamordowana w kamienicy na poznańskim Dębcu, nie informowała policji o tym, że boi się męża. Nie złożyła żadnego takiego doniesienia. Według nieoficjalnych informacji, Beatę J. zabił zazdrosny mąż, a później, by ukryć ślady morderstwa, doprowadził do wybuchu. Mężczyzna nadal nieprzytomny leży w poznańskim szpitalu. Pilnują go policjanci.

Beata J. chciała się rozwieść z mężem. Planowała wyjazd do Anglii do przyjaciela. Nie dotarła jednak na lotnisko, bo została zamordowana. Prokuratura jest już pewna, że było to zabójstwo, ale - jej zdaniem - za wcześnie, by wskazywać sprawcę. Mąż Beaty J. cały czas leży w szpitalu. - Jest nieprzytomny, w śpiączce farmakologicznej, oddycha za niego respirator - mówi rzecznik szpitala przy Szwajcarskiej w  Poznaniu Stanisław Rusek.

Czy Beata J. bała się męża i szukała pomocy? - Policjanci bardzo dokładnie zbadali wszystkie dostępne rejestry i informacje dotyczące tych osób. Nigdzie nie napotkali na żadne zgłoszenie i żadne zawiadomienie. Nie było tam w tym domu nawet ani jednej, zwykłej takiej domowej interwencji, dotyczącej chociażby kłótni. Zatem nigdy nie mieliśmy wiedzy o tym, że tam w tej rodzinie coś złego może się dziać - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Według nieoficjalnych informacji, kobieta obwiniała męża o próbę zabicia ich syna w wypadku samochodowym. Śledztwo w tej sprawie cały czas trwa. Prokurator, który zajmuje się sprawą wybuchu i zabójstwa w kamienicy na Dębcu, zwrócił się o te akta. Co znajduje się w aktach tej sprawy będziemy wiedzieli o ich przeczytaniu - mówi prokurator Magdalena Mazur-Prus.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na właścicieli budynku obowiązek zabezpieczenia tej części kamienicy, która została po wybuchu. Teren powinien być ogrodzony, a szczytowa ściana, grożąca zawaleniem - rozebrana. Właściciele powinni też zlecić ekspertyzę stanu technicznego budynku. Na jej podstawie będzie wiadomo czy kamienica musi zostać rozebrana, czy będzie można uratować pozostałą część.

http://radiopoznan.fm/n/q2oaP7
KOMENTARZE 0