Lotnisko ogrodziło się od samochodowych drifterów
Lotnisko w Lesznie się odgradza. Pięciokilometrowy płot kosztował miejską spółkę ponad 170 tys. złotych.
Opozycyjna radna Ewa Jemielity z PiS nie jest zwolennikiem oddania szpitala imienia Franciszka Raszei oraz Poznańskiego Ośrodka Specjalistycznych Usług Medycznych.
- Uniwersytet Medyczny otrzymał już wiele od Poznania, między innymi grunty pod budowę wielkiego szpitala. Czy to jest droga do właściwego zarządzania miastem i zapewniania przez miasto usług medycznych? Poprzez rozdawania wszystkiego i oddawanie w inne ręce? - pyta radna.
Według radnej, tylko majątek POSUM jest warty 50 milionów złotych, jej zdaniem oddanie szpitala i ośrodka byłoby porażką miasta, bo w ten sposób władze Poznania przyznałyby się do tego, że same nie potrafi poradzić sobie z zarządzaniem takimi jednostkami. - W ten sposób ośrodki sportu możemy oddać Akademii Wychowania Fizycznego, obiekty związane z przyrodą Uniwersytetowi Przyrodniczemu, a drogi i mosty Politechnice Poznańskiej - komentuje radna opozycji.
Przewodnicząca Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia Anna Wilczewska z Koalicji Obywatelskiej mówi, że pismo w sprawie szpitala i ośrodka zostało przekazane do analiz.
- Nam zależy na polepszeniu oferty zdrowotnej dla mieszkańców, musimy zabezpieczać wszelkie potrzeby mieszkańców w zakresie zdrowia i usług, ale nie możemy takiej decyzji podejmować od razu, w oderwaniu od analiz finansowych, prawnych czy organizacyjnych - dodaje Wilczewska.
Przedstawicielka koalicji rządzącej Poznaniem nie przesądza, jaka będzie decyzja w tej sprawie. Nie wiadomo również, kiedy zostanie ona podjęta. Pismo rektora analizują między innymi pracownicy Biura Nadzoru Właścicielskiego w Urzędzie Miasta Poznania.
Lotnisko w Lesznie się odgradza. Pięciokilometrowy płot kosztował miejską spółkę ponad 170 tys. złotych.
Tym razem w naszym podsumowaniu znalazły się: poznańska "Paria" Stanisława Moniuszki czyli pariasi ( homoseksualiści, feministki, dewianci etc. ) w szklanych klatkach; Drag queen czyta dzieciom w ramach Pride Week'u; manifest kuratora Festiwalu Malta Nástio Mosquito, w którym mówi o rozmiarze swojego penisa i że decyzji o zostaniu kuratorem Malty nie podjął ze względu na darmowy dostęp do lokalnego burdelu.